Największa góra lodowa zbliża się do brzegu. Naukowcy alarmują
Góra lodowa A23a, siedmiokrotnie większa od Warszawy, zbliża się do brytyjskiej wyspy, grożąc katastrofą ekologiczną.
Największa góra lodowa na świecie, oznaczona jako A23a, zbliża się do wybrzeży brytyjskiej wyspy Georgii Południowej, która jest siedmiokrotnie większa od Warszawy.
Obecnie góra znajduje się w odległości około 280 kilometrów od Georgii Południowej - podaje stacja BBC. Wyspa jest domem wielu gatunków ptaków, a także przedstawicieli rodziny fokowatych. Ekolodzy alarmują, że jeśli A23a uderzy w Georgię Południową, to zablokuje dostęp do zatok i plaż, a te są żerowiskiem i miejscem lęgowym wielu zwierząt.
Góra lodowa A23a
Jak czytamy w TVN24, góra lodowa A23a oddzieliła się od Lodowca Dzelfowego Filchnera-Ronne'a w 1986 r., ale przez 34 lata była uwięziona na dnie Morza Weddela. Dopiero w 2020 r. zaczęła dryfować na otwarte wody.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Muszą płacić". Polacy zabrali głos ws. Ukraińców
Jeśli góra lodowa dotrze do brzegu, może tam pozostać nawet 10 lat, wpływając negatywnie na lokalne ekosystemy. Na wyspie mieszka kilkadziesiąt osób, które utrzymują się z rybołówstwa.
W przeszłości inne olbrzymie góry lodowe docierały do Georgii Południowej, powodując śmierć tysięcy zwierząt. Naukowcy są zaskoczeni, że A23a nie rozpadła się na mniejsze kawałki, mimo utraty 400 km kwadratowych powierzchni w ciągu ostatnich dwóch lat. Zdjęcia góry wykonali żołnierze RAF oraz satelity meteorologiczne.
Przeczytaj także: Trump już ma naśladowcę. Też chce opuścić WHO
Źródło: TVN24/twojapogoda.pl/WP