InnowacjeNajwiększą aktywność seksualną wykazujemy...

Największą aktywność seksualną wykazujemy...

Zimę lubią chyba tylko narciarze i dzieci lepiące bałwana. Zalet nie ma na pozór praktycznie żadnych - jest zimno, trudniej się poruszać, spada nam nastrój, wzrastają koszty mediów (ogrzewanie), trzeba skrobać szyby samochodów. Okazuje się jednak, że zima posiada pewną zaletę, którą trudno przecenić.

Największą aktywność seksualną wykazujemy...
Źródło zdjęć: © PAP / CTK / Jozef Horazny, Martin Sterba

14.02.2013 | aktual.: 14.02.2013 12:52

Długie zimowe wieczory sprzyjają bowiem frywolnym aktywnościom. Amerykańscy naukowcy udowodnili, że największą ochotę na seks mamy w roku dwukrotnie - na początku lata oraz w szczycie zimy. W jaki sposób to udowodniono? Sprawdzono klikalność serwisów pornograficznych i portali randkowych oraz przychody sex-shopów i klinik aborcyjnych na przestrzeni kilku lat. Okazało się, że schemat powtarzał się z pełną regularnością.

Wnioski są jasne - najwięcej seksu uprawiamy z jednej strony w czerwcu, a z drugiej w grudniu, w styczniu oraz w lutym, a więc w ciemnych i zimnych oraz w najbardziej słonecznym miesiącu. - Wyniki są zupełnie jasne i jednoznacznie wskazują na to, kiedy ludzkie libido wzrasta. Uwzględniliśmy kilka kryteriów i każde wykazało to samo - tłumaczy psycholog Patrick Markey z Villanova University w Pennsylvanii.

Z drugiej strony nie ma jednak pewności co do przyczyn takich wyników. Co do zimowego wzrostu aktywności - istnieje hipoteza jakoby ludzie mniej lub bardziej świadomie chcieli rozpoczynać ciążę zimą po to, by dzieci były rodzone latem, przy dobrej pogodzie, która pozytywnie wpływa na zdrowie kobiety w stanie błogosławionym.

Markey uważa natomiast, że wpływ na aktywność seksualną może mieć ilość czasu spędzanego wśród innych ludzi (wcześniejsze badania seksuologiczne potwierdzały taką zależność). Latem, kiedy pogoda temu sprzyja, więcej czasu spędzamy w miejscach publicznych, dodatkowym czynnikiem może być to, że nasze ciała są wtedy bardziej wyeksponowane.

Zimą z kolei wzrostowi aktywności seksualnej sprzyjają choćby świąteczne zakupy i spotkania z rodziną i znajomymi. Warto przypomnieć, że około dziewięć miesięcy po zimie stulecia nastąpił wielki "boom" demograficzny. Wówczas ludzie nie mieli co robić, zatem...

Jedno jest pewne - na naszą seksualność pogoda wpływa bardzo silnie, trudno jednak jednoznacznie ustalić, czy jest to zależność bezpośrednia (rytm biologiczny), czy też związana raczej ze sposobem życia, który sprawia, że latem i zimą jesteśmy bardziej aktywni w łóżku, niż w innych okresach roku.

Jak zatem poprawić swoją wydajność seksualną o innych porach roku? Sprzyja temu... pogoda, trzeba tylko nauczyć się z niej korzystać. Wiosna i jesień to znakomite pory roku do spacerów, uprawiania sportu, słońce z kolei dostarcza nam sprzyjającej potencji witaminy D. Seks powinien być przyjemny o każdej porze roku, a pogoda może nam, jak się okazuje, bardzo pomagać.

Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)