Najwięksi piraci drogowi
Dyplomaci z Rosji największymi piratami drogowymi
Rosyjscy dyplomaci niechlubnymi liderami tej klasyfikacji
• Dyplomaci z Rosji są największymi piratami na polskich ulicach
• Wśród osób z zagranicznymi immunitetami to oni popełniają najwięcej wykroczeń drogowych
• Rosjanie zostali złapani 36 razy - 28 na przekroczeniu prędkości, 6 razy wjechali na czerwonym świetle i 2 razy nieprawidłowo zaparkowali
• Po piętach w tym niechlubnym rankingu depczą im dyplomaci z USA
(WP, Radio Zet, PAP, oprac.: mg)
Najpierw Rosja, potem USA
Na drugim miejscu znaleźli się dyplomaci z USA - 28 wykroczeń drogowych, a na trzecim dyplomaci z Arabii Saudyjskiej - 26 wykroczeń. Tak wynika z raportu opublikowanego przez stołeczną straż miejską.
W pierwszej trójce Arabia Saudyjska
Dyplomaci z Arabii Saudyjskiej (trzecie miejsce na "podium") nie tylko wielokrotnie przekroczyli dozwoloną prędkość, ale również źle parkowali swoje samochody.
Za przekroczenie prędkości powinni dostać w 2015 roku 14 mandatów. Za złe zaparkowanie - 10.
Ośmiokrotnie częściej niż posłowie
Według raportu straży miejskiej wśród osób z immunitetami krajowymi najczęściej łamali przepisy drogowe sędziowie. Ośmiokrotnie częściej niż posłowie.
W samej tylko Warszawie w zeszłym roku chronieni immunitetami przedstawiciele Temidy popełnili kilkadziesiąt wykroczeń drogowych.
Immunitet już nie ochroni posłów piratów
A jeśli już mowa o posłach, to ci, zgodnie z obowiązującymi od maja ubiegłego roku przepisami, mogą stracić prawo jazdy za wykroczenia drogowe.
Wcześniej, gdy policjanci zatrzymali na drodze parlamentarzystę, nie mogli go ukarać. Przesyłali informację do Komendy Głównej, a ta do prokuratora generalnego. Następnie do Sejmu trafiał wniosek o uchylenie immunitetu. Poseł mógł zrzec się go sam albo poddać wniosek pod głosowanie. I dopiero wtedy zapłacić mandat.
Tylko w poprzedniej kadencji prokurator generalny występował o uchylenie immunitetu posłów i senatorów ponad 50 razy.