Richard Lee Norris na zdjęciu sprzed wypadku, miał wtedy 18 lat
Po wypadku Richard Norris miał ogromne problemy z wykonywaniem podstawowych czynności, w tym korzystaniem ze swoich ust. Jego twarz była tak zdeformowana, że zaczął ukrywać się pod maską i wychodzić z domu jedynie wieczorem lub w nocy. Mimo wielu operacji rekonstrukcyjnych, nie było mowy o normalnym życiu. Przez 15 lat Norris był odludkiem i prowadził życie wygnańca.
Zobacz więcej: Przeszczepili mu pół głowy