Najstarsza matka oszukała klinikę co do swego wieku
Najstarsza matka świata, która w grudniu urodziła bliźnięta w wieku 67 lat, podała w klinice zaniżony wiek, by zakwalifikować się do sztucznego zapłodnienia - poinformowała brytyjska gazeta "News of the World".
Hiszpanka Carmela Bousada "odjęła" sobie 12 lat, by klinika w Los Angeles zakwalifikowała ją do programu zapłodnienia in vitro, do którego przyjmowane są kobiety poniżej 55 roku życia.
Nikt nie pytał mnie o paszport. Może teraz wyglądam na zmęczoną, ale przed porodem byłam szczupła i wyglądałam o wiele młodziej - wyjaśniła pani Bousada w wywiadzie dla "News of the World".
Dziennikowi nie udało się uzyskać komentarza kliniki Pacific Fertility Center z Los Angeles, która potwierdziła wcześniej, że pani Bousada leczyła się w tym ośrodku.
Pochodząca z Andaluzji kobieta urodziła 29 grudnia bliźnięta - Christiana i Pau, które przyszły na świat dzięki cesarskiemu cięciu.
Pani Bousada sprzedała dom w Hiszpanii, by zdobyć 60 tys. dolarów na leczenie w USA. Na dawczynię komórek jajowych wybrała "ładną, ciemnowłosą 18-latkę", a spermy - jasnowłosego, niebieskookiego Amerykanina włoskiego pochodzenia.
Wybierałam na podstawie fotografii z katalogu. To było trochę jak oglądanie broszury w agencji nieruchomości i wybieranie domu - powiedziała brytyjskiej gazecie.
W ciążę pani Bousada zaszła już przy pierwszej próbie. Pacific Fertility Center podaje, że w wypadku kobiet powyżej 43 roku życia prawdopodobieństwo wynosi 2%, a poniżej 34 lat - 56%.
Najstarsza mama świata nie przewiduje problemów z wychowaniem dzieci. Twierdzi, że jej matka żyła 101 lat i nie widzi powodu, dla którego ona sama miałaby nie dożyć równie sędziwego wieku.
Andaluzyjka jest o rok starsza od Rumunki Adriany Iliescu, która w styczniu zeszłego roku, mając lat 66, urodziła dziewczynkę. Iliescu też była w ciąży z bliźniętami, ale jedno z nich zmarło w łonie matki.