Chris Kyle został zastrzelony
Rebelianci nazywali Chrisa Kyle'a, ze względu na swoją skuteczność jako snajpera, "diabłem z Ramadi". Po odejściu ze służby zajął się szkoleniami w zakresie walki i broni, m.in. dla żołnierzy i policjantów.
W lipcu ubiegłego roku odwiedził Polskę i spotkał się z żołnierzami GROM-u. Wirtualnej Polsce opowiadał wówczas m.in. jak układała mu się współpraca z naszymi komandosami (czytaj więcej)
.
(PAP, WP.PL, "Guardian" / mp)