Trwa ładowanie...
01-12-2010 11:16

Najpierw zaprosili szefa WikiLeaks, potem zaprzeczyli

Prezydent Ekwadoru Rafael Correa zaprzeczył, by jego kraj był gotów zaproponować zamieszkanie na swoim terytorium założycielowi portalu internetowego Wikileaks Julianowi Assange'owi, poszukiwanemu listem gończym przez Interpol. Wcześniej takie informacje podało MSZ tego kraju.

Najpierw zaprosili szefa WikiLeaks, potem zaprzeczyliŹródło: AP, fot: Lennart Preiss
d8vv8y8
d8vv8y8

Wiceminister spraw zagranicznych Ekwadoru Kintto Lucas oświadczył, że kraj ten jest gotów udzielić Assange'owi "zgody na zamieszkanie w Ekwadorze bez żadnych problemów i żadnych warunków".

"Zaprosimy go do Ekwadoru, by mógł swobodnie przedstawiać posiadane informacje i całą dokumentację nie tylko w internecie, ale także w różnych publicznych instancjach" - napisał wiceminister na stronie internetowej Ecuadorinmediato.

Prezydent Correa powiedział jednak, że propozycja Lucasa "nie została zatwierdzona przez ministra spraw zagranicznych Ricardo Patino ani przeze mnie".

d8vv8y8

Nieco wcześniej Patino dał do zrozumienia, że rząd wycofuje się z oferty wobec Assange'a, podkreślając, że "będzie ona musiała został przeanalizowana z prawnego i dyplomatycznego punktu widzenia".

39-letni Assange jest od 20 listopada poszukiwany międzynarodowym listem gończym, wydanym przez Szwecję, gdzie jest podejrzany o gwałt na dwóch młodych kobietach. List gończy wysłał za nim także Interpol.

Assange wystąpił o prawo pobytu w Szwecji, ale jego wniosek został odrzucony.

Założyciel Wikileaks ukrywa się od niedzieli, kiedy to jego portal opublikował ponad 250 tys. poufnych depesz dyplomacji amerykańskiej.

d8vv8y8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d8vv8y8
Więcej tematów