Pójdą do Dudy i Hołowni. "Myślałeś, że nie zareagujemy?"
Ogólnopolski Strajk Kobiet zapowiedział demonstrację. Jest to odpowiedź na słowa Szymona Hołowni, który zapowiedział, że projekty dotyczące aborcji były procedowane w Sejmie 11 kwietnia, tuż po pierwszej turze wyborów samorządowych.
07.03.2024 | aktual.: 07.03.2024 20:55
Marszałek Sejmu podjął decyzje o dacie procedowania w Sejmie projektów dotyczących aborcji. Ma się to odbyć 11 kwietnia, zaraz po pierwszej turze wyborów samorządowych.
Ogólnopolski Strajk Kobiet w odpowiedzi na tą decyzję zapowiedział demonstrację 8 marca 2024 r. w Warszawie o godz. 18.00. Uczestnicy demonstracji przejdą spod Pałacu Prezydenckiego pod biuro Polski 2050, podał Onet.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"NAJPIERW U DUDY, POTEM U HOŁOWNI! // Dzieje się dużo, farbowani demokraci wpadają w histerię i stają się nieprzewidywalni. Albo raczej: przewidywalni, dlatego byłyśmy przygotowane na szybkie zmiany. Myślałeś, Szymon Hołownia, że nie zareagujemy?" - czytamy w poście.
"Jutro, 8 marca, wychodzimy na ulice po ustawę w sprawie dostępnej pigułki "dzień po" i nasze prawo do legalnej, bezpiecznej, darmowej aborcji. Pod Pałac Prezydencki, a także do ciebie, Szymonie, który zapowiedziałeś procedowanie ustaw proaborcyjnych na trwającym właśnie posiedzeniu Sejmu i w ostatniej chwili to odwołałeś, żeby nie posypał się plan z zakazem aborcji, którego, tak prywatnie, jesteś gorącym zwolennikiem. I jeszcze ta "troska o kobiety". Wystraszony cwaniak. Wyjątkowo odrażające" - czytamy dalej.
Kontrowersyjna decyzja Hołowni
Data posiedzenia Sejmu, na którym mają być procedowane projekty dotyczące aborcji budzi wiele kontrowersji. Zarzuca się Hołowni, że specjalnie wyznaczył datę posiedzenia Sejmu po pierwszej turze wyborów samorządowych, aby zdobyć większe poparcie wśród wyborów.
W ruchu Polska 2050 są różne poglądy na temat aborcji. Szymon Hołownia jest za tym, żeby utrzymać rozwiązania, które obowiązywały do tej pory, co mógłoby odstraszyć potencjalnych wyborców.
Szymon Hołownia tłumaczy, że data 11 kwietnia wynika z faktu, że w koalicji rządzącej wciąż trwają rozmowy. — Jeśli będzie uzgodnienie, że wszystkie projekty zmian w prawie dotyczącym aborcji przejdą do drugiego czytania, Sejm może zająć się nimi wcześniej niż 11 kwietnia — tłumaczył.
Czytaj także:
Źródło: Facebook