Sobie właśnie w tej chwili przeglądam najnowszy sondaż polityczny dla Wirtualnej Polski. 33,5%
dla Prawa i Sprawiedliwości; 19,3% dla was, dla Koalicji Obywatelskiej; 14,6% dla
Szymona Hołowni i jego ruchu. Ale nie wiem, czy pan wie, że te procenty dla PiS-u
dają im właśnie, zaledwie czy nie zaledwie, 196 mandatów. No nie mają indywidualnej większości, sami
tej większości nie mają.
Dlatego
mówimy o konieczności budowy jednolitego środowiska politycznego po stronie opozycji. Dlatego mówimy
o konieczności współpracy. Bo wracając na sekundę jeszcze do aborcji. Trzeba powiedzieć o takiej rzeczy - oczywiście deklaracje
polityczne pewnie są potrzebne, ale tak naprawdę nie będzie możliwości zmian, nie tylko w sprawie aborcyjnym,
ale jakimkolwiek innym poszerzającym zakres wolności ludzi, dopóki rządzący będą mieli po prostu władzę.
Naszym obowiązkiem, opozycji jest odsunąć rządzących od władzy, tak żeby to Jarosław Kaczyński
stał się liderem opozycji i żebyśmy my w postaci ludzi, którzy przejmują władzę, ale różnią się poglądami, bo są z
różnych partii politycznych, mogli rozpocząć normalną narrację demokratyczną.
Kto, kto będzie
generałem, panie pośle, który będzie prowadził ten hufce opozycji po władzę? Kto powinien stanąć na waszym czele? Jedna konkretna
osoba?
Jak będziemy rozmawiali o tym, kto powinien być generałem, to nie będziemy rozmawiali o tym, jak budować
szyki wojska. Dzisiaj opozycja musi stanąć ramię w ramię.
Ale ktoś musi wydawać rozkazy, ktoś kogo wszyscy będą słuchali, ktoś
kogo wszyscy cenią, szanują - może nie "lubią", ale przynajmniej szanują, prawda.
Wie pan, oczekiwanie na generała na białym koniu, który
przyjedzie i zjednoczy opozycję jest oczekiwaniem w mojej ocenie pozwalającym na stratę czasu.
Czyli może takiego już mamy, może to Borys Budka
na tym koniu powinienem wjechać i rządzić? Już dzisiaj rządzi, rozdawać zadania...
Nikt na żadnym na koniu nigdzie nie powinien wjeżdżać,
powinniśmy stanąć wszyscy w szeregu, ramię w ramię i po prostu pójść po władzę i...
To na koniec zapytam...
... odsunięcie Jarosława Kaczyńskiego od dzisiejszej władzy po to, żeby można było zbudować normalne państwo, oparte
na demokratycznych zasadach, w których większość szanuje praw mniejszości, w których kobiety są w równych prawach z mężczyznami.