Najnowszy sondaż dla WP. Ekspert: "Brak alternatywy dla PiS"
- Dla Prawa i Sprawiedliwości to sygnał, że poparcie dla tej partii nawet w sytuacjach kryzysowych, jakim było kolejne przesilenie w koalicji rządzącej czy wcześniejsze strajki kobiet, jest stabilne - mówi WP politolog dr Bartłomiej Machnik. Wedle najnowszego sondażu IBRIS dla WP, PiS wygrałoby najbliższe wybory parlamentarne.
27.12.2020 | aktual.: 03.03.2022 00:40
Według najnowszego sondażu IBRIS dla Wirtualnej Polski, gdyby wybory odbywały się w tę niedzielę, PiS mogłoby liczyć na 33,2 proc. głosów (spadek o 0,8 pkt. proc.), Koalicja Obywatelska - na 23,6 proc. (poprawa o 0,2 pkt. proc.), a Polska 2050 - na 9,1 proc. (spadek aż o 5,3 pkt. proc.).
Do Sejmu weszłyby jeszcze Lewica z poparciem rzędu 8,9 proc. (spadek o 0,8 pkt. proc.) oraz PSL-Koalicja Polska z 6,0 proc. (spadek o 0,2 pkt. proc.). Pod progiem wyborczym znalazłyby się Konfederacja, notująca 4,5 proc. wskazań (spadek o 0,5 pkt. proc.).
Poprosiliśmy o komentarz do tego sondażu dr. Bartłomieja Machnika.
Sondaż dla WP. Poparcie dla PiS jest stabilne
Dr Bartłomiej Machnik, dyrektor Instytutu Badawczego Collegium Humanum, uważa, że PiS - pomimo niewielkiego spadku poparcia - utrzymuje notowania na stabilnym, relatywnie wysokim poziomie.
- Dla Prawa i Sprawiedliwości to sygnał, że jego poparcie nawet w sytuacjach kryzysowych, jakim było kolejne przesilenie w koalicji czy wcześniejsze strajki kobiet, jest stabilne. PiS może pozwolić sobie na błędy - uważa dr Machnik.
Jak dodaje rozmówca Wirtualnej Polski, "również sytuacja wokół narodowej kwarantanny i obostrzeń nie wpłynęła negatywnie na poparcie dla formacji Jarosława Kaczyńskiego".
- PiS jako jedna z nielicznych partii posiada komfort popełniania błędów, które są bez konsekwencji. To głównie zasługa wcześniejszych działań, które zbudowały mocny fundament wśród elektoratu - komentuje politolog.
A co z opozycją? - Koalicja Obywatelska jako lider opozycji od dłuższego czasu nie prezentuje alternatywy dla Zjednoczonej Prawicy. Jest reaktywna, w zasadzie jej aktywność jest wynikiem działań rządu. Brakuje jasnego i konsekwentnego planu, który pokazałby wyborcom, że istnieje alternatywa. KO i jej liderzy nie są w stanie tego zaproponować - uważa dr Bartłomiej Machnik.
Politolog zwraca także uwagę na duży spadek poparcia dla ruchu Szymona Hołowni. - W przypadku Polski 2050 zakończył się efekt świeżości, który zawsze premiuje partie w sondażach. Kilka procent w sondażach w pierwszej fazie to dla partii nagroda za nowość. Rozpoczyna się kolejny, trudniejszy etap dla Szymona Hołowni - "utwardzenie się" na scenie politycznej - mówi dyrektor Instytutu Badawczego Collegium Humanum.
Poprzedni sondaż IBRIS dla WP
Przypomnijmy, że w poprzednim badaniu z 11 i 12 grudnia 2020 roku PiS (po unijnym szczycie w Brukseli) scementowało poparcie, które wyniosło 34 proc., co stanowiło wzrost o 1,3 pkt proc. od poprzedniego badania. Drugie miejsce przypadło wtedy Koalicji Obywatelskiej z notowaniami rzędu 23,4 proc., co stanowiło niewielki (o 1 pkt proc.) wzrost w stosunku do wcześniejszych wyników formacji.
W poprzednim naszym badaniu, podobnie jak obecnie, czołówkę zamykała Polska 2050 Szymona Hołowni. Ugrupowanie cieszyło się zaufaniem 14,4 proc. respondentów (miesiąc wcześniej formacja liczyć mogła na 13,1 proc., żeby dwa tygodnie później spaść do poziomu 12,6 proc.).
Najnowszy sondaż IBRIS dla Wirtualnej Polski został przeprowadzony 21-22 grudnia metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI) na próbie 1100 osób.