Najnowszy raport ONZ ws. klimatu. "Czerwony alert dla ludzkości"
- Dzisiejszy raport to czerwony alert dla ludzkości - powiedział Sekretarz Generalny ONZ António Guterres. Według autorów raportu trwająca emisja gazów cieplarnianych może spowodować przekroczenie kluczowego limitu temperatury w ciągu nieco ponad dekady. Potem nie będzie już odwrotu.
Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu ONZ przedstawił w poniedziałek raport na temat zmian klimatu. 42-stronicowy dokument to właściwie streszczenie ustaleń badaczy dla decydentów politycznych. Całość raportu ma ukazać się w 2022 roku.
Dokument powstał na podstawie przeglądu 14 tysięcy prac naukowych. To najbardziej kompleksowy raport, dotyczący tego, jak globalne ocieplenie zmieni świat w nadchodzących dziesięcioleciach.
- Jeśli teraz połączymy siły, możemy zapobiec katastrofie klimatycznej. Ale, jak jasno wynika z dzisiejszego raportu, nie ma czasu na opóźnienia i nie ma miejsca na wymówki - stwierdził Sekretarz Generalny ONZ António Guterres.
Eksperci mówią wprost: to dzieło człowieka
W najnowszym dokumencie eksperci nie mają wątpliwości: to działalność człowieka odpowiada za globalne ocieplenie.
Świat jest niebezpiecznie blisko nieodwracalnych zmian klimatycznych jednoznacznie wywołanych przez człowieka i dlatego należy podjąć działania natychmiast - przekonują autorzy raportu.
Z ich ustaleń wynika, że globalna temperatura na świecie była w latach 2011-2020 wyższa o 1,09 st. C niż w latach 1850-1900.
Tempo wzrostu poziomu morza w ostatnich latach prawie się potroiło w porównaniu z latami 1901-1971.
Zdaniem autorów raportu tempo obecnych antropogenicznych zmian klimatu nie ma precedensu w ostatnich dwóch tysiącach lat.
Co nam grozi?
Uśredniony wzrost temperatur na świecie w ciągu najbliższych 20 lat osiągnie lub przekroczy 1,5 st. C.
Przynajmniej raz przed 2050 r., podczas arktycznego lata, Ocean Arktyczny będzie pozbawiony lodu. Tym samym przestanie działać jak klimatyzator dla całej planety.
Każdy stopień globalnego ocieplenia będzie oznaczał wyższy wzrost lokalnych temperatur (szczególnie na półkuli północnej, na której znajduje się większość lądów) i lokalne zawirowania w obiegu wody w przyrodzie.
Wzrastać będzie ryzyko susz w jednych regionach świata i powodzi w innych. Towarzyszyć będą nam też coraz częściej ekstremalne zjawiska pogodowe.
Do końca XXI w. poziom oceanu podniesie się (w porównaniu z poziomem z lat 1995-2014) o 0,28 - 1,01 m. W najbardziej pesymistycznym scenariuszu nie można jednak wykluczyć wzrostu nawet o 2 m!
Rada ekspertów dla rządów na całym świecie
Eksperci nie mają wątpliwości. Zmiany klimatu można powstrzymać tylko w jeden sposób: redukując emisję gazów cieplarnianych.
Raport wskazuje, że należy ją zmniejszyć co najmniej o 45 proc. do roku 2030 i do zera do 2050 r.
To nie wszystko. Sama redukcja emisji nie wystarczy. Trzeba także "zdjąć" z atmosfery nadmiar dwutlenku węgla. To wymaga budowy odpowiednich instalacji.
Klimat się zmienia: nie ma wątpliwości
Z powodu zmiany klimatu wywołanej przez człowieka ekstremalne zjawiska pogodowe stają się coraz bardziej dotkliwe i coraz częstsze.
Jak przypomina BBC, w centralnej prowincji Henan w Chinach pod koniec lipca zginęło ponad 300 osób, z powodu gwałtownych powodzi, które nawiedziły ten region. Prawie 13 milionów straciło domy i dobytek życia.
Zaledwie tydzień wcześniej największej od dziesięcioleci powodzi doświadczyła Europa Zachodnia. Około 120 osób zginęło po ulewnych deszczach, które nawiedziły Niemcy i Belgię, a także Holandię, Luksemburg i Szwajcarię.
W tym tygodniu setki ludzi zostało ewakuowanych ze swoich domów w pobliżu stolicy Grecji z powodu pożarów. Miasto zostało zasnute gryzącym dymem, a do pomocy przybyli strażacy z całej Europy.