Najnowsze wieści o fali upałów. IMGW zepsuje humor połowie Polaków
Zapowiadana na przyszły tydzień fala upałów powinna mieć znacznie mniejszą skalę, niż początkowo przewidywano - wynika z najnowszych prognoz IMGW. Fala gorącego powietrza zaledwie liźnie Polskę. Nie 41, ale 27 st. C ma być we wtorek 19 lipca. W kolejnych dniach nieco powyżej 30 st. C. Póki co Polacy mają prawo narzekać, że lipiec w 2022 roku jest chłodniejszy niż zazwyczaj.
- Wielodniowe prognozy pogody są obarczone ryzykiem błędu, zmieniają się i już widać, że nie zanosi się na wielkie fajerwerki z temperaturą w Polsce. Z pierwszych przewidywań o upałach przekraczających 40 stopni zostało nam zaledwie 27 stopni we wtorek 19 lipca. Najwyższych temperatur przekraczających 30 stopni Celsjusza możemy się spodziewać w środę i w czwartek w zachodniej części kraju - mówi WP Michał Marosz, kierownik Zakładu Meteorologii, Klimatologii i Ochrony Atmosfery IMGW.
Jak dodaje, szanse na pobicie rekordu temperatury dla lipca, który wynosi 40,2 st. C., są w tej chwili niewielkie. Podkreśla jednak, że to scenariusz przewidywań pogody na wtorek 12 lipca. W kolejnych dniach prognozy mogą się jeszcze zmienić.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Pogoda. Jarosław Kret: Ugotujemy się!
Fala upałów, która w przyszłym tygodniu dotrze do Europy Zachodniej wzbudziła niepokój ekspertów pogodowych. Bazując na wyliczeniach amerykańskiego modelu pogodowego Global Forecast System, spodziewano się 40 stopni gorąca w krajach Europy Zachodniej, a także w Polsce. Zjawisko miało potencjał wydarzeń z 2003 roku, gdy fala upałów spowodowała w zachodniej Europie kilkadziesiąt tysięcy nadmiarowych zgonów.
Stąd pojawił się alarmujący wpis Jarosława Kreta, prezentera pogody z telewizji Polsat: "Zobaczcie, co pokazuje amerykański model pogodowy GFS! 19.07.2022 - jeżeli się sprawdzi, to będzie absolutny rekord: temperatura może w zachodniej Polsce sięgnąć 41 stopni! "Ugotujemy się! To o dziesięć stopni więcej niż maksimum z mojego dzieciństwa" - napisał.
Według nowych prognoz masy gorącego powietrza znad Afryki powietrze najprawdopodobniej jedynie otrą się o Polskę. Ekspert z IMGW tłumaczy to zmiennością zjawisk w atmosferze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zamożniejsi będą oszczędzać, biednym zostanie pomoc rządu. "Ręka państwa będzie coraz bardziej widoczna"
Pogoda. Chłodny lipiec 2022? To nie wrażenie
Z danych IMGW wynika, że Polacy wypoczywający na wakacjach w kraju mają prawo narzekać, że lipiec 2022 roku jest chłodniejszy niż w ubiegłych latach. W lipcu 2021 roku średnia miesięczna temperatura powietrza w Polsce wyniosła 20,9 st. C. - Średnia temperatura lipca (do 11. dnia miesiąca włącznie) jest minimalnie, czyli o 0,2 stopnie C niższa niż średnia z trzydziestu lat. W tej chwili kwalifikujemy lipiec jako lekko chłodny. Jedynie na wschodzie kraju temperatury były wyraźnie wyższe od średniej wieloletniej - ocenia Michał Marosz z IMGW.
Podkreśla, że dane o pogodzie w lipcu nie mogą służyć do zaprzeczania globalnemu ociepleniu.
- Trend jest niezmienny. Zwiększa się liczba upalnych dni w roku. Kontrasty termiczne pomiędzy masami gorącego i chłodnego powietrza napływającego do Polski podnoszą ryzyko wystąpienia niebezpiecznych zjawisk pogodowych: jak silne burze z gradem, powodzie błyskawiczne, a w skrajnych przypadkach trąby powietrzne - podsumowuje Michał Marosz
Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski