Najdroższy rząd w historii? Posłowie lgną do ministerstw. Kuszą ich wpływy i pieniądze

To może być jeden z najdroższych rządów w historii RP, choć - patrząc na liczbę sekretarzy i podsekretarzy stanu - wciąż nie największy. Ale najlepiej zarabiający. Po niedawnej podwyżce pensji dla urzędników państwowych i polityków o skromności w wydatkach administracji państwowej nie może być mowy. A do wiceministerialnych nominacji szykują się kolejni posłowie. - Ministrem chce dziś zostać każdy - komentują politycy koalicji rządzącej. Dlatego też ministerstw ma być więcej. Jarosław Kaczyński musi sprawiedliwie obdzielić nowych koalicjantów, by nie stracić większości w Sejmie.

Posłowie PiS chcą pracować w rządzie. Zarobki i wpływy kuszą.Posłowie PiS chcą pracować w rządzie. Zarobki i wpływy kuszą
Źródło zdjęć: © EASTNEWS | Andrzej Iwanczuk/REPORTER
Michał Wróblewski

- To może być najdroższy rząd w historii - nie ukrywają ludzie związani z obozem władzy. Jeden z nich przyznaje: - "Rozmnożą się" wiceministrowie, znów podzielą się ministerstwa, budżety kolejnych urzędów puchną jak na drożdżach. Miał być koniec Polski resortowej, a znów pachnie bizancjum. Powoli wracamy do tego, co było przed pandemią.

Twarda polityka uderza w założenia prezesa

Polityk PiS: - Dziś każdy chce być ministrem. A koalicjanci "poczuli krew".

Negocjacje czterech koalicyjnych formacji - PiS, Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobro, Partii Republikańskiej Adama Bielana i stowarzyszenia "Polska OdNowa" Marcina Ociepy - wchodzą w decydującą fazę. Jak pisaliśmy w Wirtualnej Polsce, już w tym tygodniu możemy poznać pierwsze zmiany w rządzie. Rekonstrukcja przebiegać będzie etapami, a jedną z główną jej przyczyn była dymisja byłego wicepremiera i ministra rozwoju Jarosława Gowina, lidera partii Porozumienie.

Miejsce jego i jego ludzi zajmą w rządzie politycy, którzy kilka miesięcy temu dokonali rozłamu w ugrupowaniu Gowina. Do rządowej administracji dołączą także nowi politycy, sejmowi debiutanci - jak 30-letni poseł Łukasz Mejza.

Jak twierdzą rozmówcy zaangażowani w rozmowy koalicyjne, w przeciwieństwie do poprzedniej rekonstrukcji - kiedy to zmniejszano liczbę ministerstw - teraz ministerstw ma być więcej. - To zburzy ideę poprzedniej rekonstrukcji, kiedy mówiło się o administracyjnych usprawnieniach i konieczności przerwania zjawiska silosowości rządu - mówią nam sceptyczni wobec zmian politycy.

Przykład? Niedługo po tym, gdy połączono kompetencje Ministerstwa Sportu i Turystyki i scalono w jeden resort - Ministerstwo Kultury, Sportu i Dziedzictwa Narodowego - sport ma znów stać się osobnym ministerstwem. Z co najmniej czterema wiceministrami (Anną Krupką, Jackiem Osuchem, Andrzejem Gut-Mostowym i wspomnianym Mejzą).

Na czele resortu sportu - wbrew woli wicepremiera Piotra Glińskiego, który obecnie nadzoruje sport i nie chce nikomu oddawać tej działki - ma stanąć Kamil Bortniczuk z Partii Republikańskiej. Żeby było śmieszniej, pełnomocnikiem PiS ds. sportu jest… europoseł Ryszard Czarnecki. Jednocześnie wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej.

Mówi polityk PiS: - Budżety ministerstw jeszcze wzrosną, powstają coraz to nowe fundusze w ramach poszczególnych działów w rządzie, operujące ogromnymi pieniędzmi, budżet Kancelarii Premiera rośnie z roku na rok. To może być najdroższy rząd w historii. Każdy chce coś dostać, a presja na prezesa rośnie.

Mowa rzecz jasna o Jarosławie Kaczyńskim.

Jak wynika z informacji Wirtualnej Polski, w PiS rozważano w ostatnim czasie następujące scenariusze: wspomniane wyodrębnienie sportu z resortu kultury i dziedzictwa narodowego (to ma być przesądzone i dokonać się wkrótce), wyodrębnienie funduszy i polityki regionalnej z kompetencji ministra finansów Tadeusza Kościńskiego (wtedy konstytucyjnym ministrem miałby stać się obecny wiceminister Waldemar Buda, ceniony w otoczeniu Mateusza Morawieckiego), a także podzielenie Ministerstwa Klimatu i Środowiska (tak, by jeden z działów przypadł "ziobrystom"; choć to najmniej prawdopodobna opcja).

Można spodziewać się roszad: niektórzy byli wiceministrowie mogą wrócić do rządu, niektórzy w nim zadebiutować, pojedyncze osoby mogą z tego rządu wypaść. - Ale raczej należy spodziewać się nagradzania niż karcenia, awansów niż degradacji - mówi jeden z polityków obozu władzy.

Coraz drożsi ministrowie

Obecnie mamy w rządzie 14 ministrów (funkcję ministra rozwoju pełni tymczasowo szef rządu, więc jego nie liczymy). Wiceministrów mamy łącznie "tylko" 65. Spośród nich sekretarzami stanu są 42 osoby, podsekretarzami stanu - 23 osoby. Dodatkowo w KPRM mamy dwóch ministrów bez teki - posłów Michała Wójcika z Solidarnej Polski i Michała Cieślaka z Partii Republikańskiej.

Jak było wcześniej? W marcu 2018 roku łącznie z premierem Morawieckim, ministrami i wiceministrami było to 126 osób. W lutym 2020 roku rząd liczył już 112 osób - Rada Ministrów składała się z 24 osób, a w ministerstwach było 88 sekretarzy i podsekretarzy stanu.

W sierpniu 2020 roku rząd był jeszcze "szczuplejszy": premier, 23 ministrów i 81 wiceministrów. Następnie - jesienią 2020 roku - Morawiecki z Kaczyńskim podjęli decyzję o mocnych "cięciach" - ministerstw zostało już tylko 15, a sekretarzy i podsekretarzy stanu - nieco ponad 60.

Według wyliczeń opartych między innymi na oświadczeniach majątkowych parlamentarzystów sprawujących funkcję wiceministrów - średnia pensja wiceministra w rządzie PiS przed tegoroczną podwyżką pensji wynosiła ok. 12 100 zł brutto, a więc ok. 8,6 tys. zł netto (tyle wiceministrowie zarabiali w latach 2019/2020). Większości z nich przypadała nieopodatkowana dieta parlamentarna w wysokości ok. 30 tys. zł rocznie.

Według Najwyższej Izby Kontroli z kolei średnie wynagrodzenie osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe w 2019 roku wynosiło 13 024 zł - o prawie 2,7 tys. zł mniej niż dwa lata wcześniej (gdy PiS, decyzją Jarosława Kaczyńskiego, obniżyło pensje VIP-om).

Dziś sytuacja uległa radykalnej zmianie - bo i radykalnej podwyżki mogli doświadczyć politycy. Decyzją władz PiS, a także prezydenta Andrzeja Dudy, uposażenia miesięczne VIP-ów wzrosły od tegorocznych wakacji nawet o 60 proc (jak w przypadku wiceministrów).

Można zatem obliczyć (choć z oczywistym marginesem błędu), że przed podwyżką pensji uposażenia dla członków rządu kosztowały podatnika miesięcznie w sumie średnio prawie milion złotych brutto (ok. 980 tys. zł).

Należy też podkreślić, że zarobki członków Rady Ministrów są mocno zróżnicowane i zależą od dwóch czynników. Zgodnie z ustawą o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, składają się bowiem z wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego wyliczanych na podstawie kwoty bazowej zwielokrotnionej o wskaźnik mnożnika z rozporządzenia wydawanego przez prezydenta. Trzecim składnikiem pensji członka rządu może być dodatek za wysługę lat, który wynosi od 5 proc. do 20 proc. Maksymalny otrzymują ci politycy, którzy przepracowali przynajmniej 20 lat.

Polityk PiS o najnowszym sondażu: to dobry prognostyk

Po tegorocznej podwyżce pensje VIP-ów są już znacznie wyższe. Wiceministrowie otrzymują co najmniej 16 tys. zł brutto (plus dodatki, dieta parlamentarna etc.), ministrowie - ok. 20 tys. zł. Policzmy - przyjmując takie kwoty, pensje ministrów i wiceministrów kosztują obecnie podatników miesięcznie w sumie ponad 1 320 000 zł. Po wyodrębnieniu kolejnych ministerstw i awansie nowych wiceministrów kwota ta może sięgnąć nawet ok. 1 450 000 zł.

Obecny skład rządu (dane zebrane przez Wirtualną Polskę):

Ministerstwo Aktywów Państwowych – minister, czterech wiceministrów (dwóch sekretarzy stanu, dwóch podsekretarzy),

Ministerstwo Edukacji Narodowej – minister, pięciu wiceministrów (w randze sekretarza stanu),

Ministerstwo Finansów – minister, pięciu wiceministrów (dwóch sekretarzy stanu, trzech podsekretarzy),

Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej – trzech wiceministrów (w randze sekretarzy stanu),

Ministerstwo Infrastruktury – minister, pięciu wiceministrów (czterech sekretarzy stanu, jeden podsekretarz),

Ministerstwo Klimatu i Środowiska – minister, sześciu wiceministrów (czterech sekretarzy stanu, dwóch podsekretarzy),

Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu – minister, pięciu wiceministrów (trzech sekretarzy stanu, dwóch podsekretarzy),

Ministerstwo Obrony Narodowej – minister, dwóch wiceministrów (sekretarzy stanu),

Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej – minister, czterech wiceministrów (trzech sekretarzy stanu, jeden podsekretarz),

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi – minister, trzech wiceministrów (sekretarzy stanu),

Ministerstwo Rozwoju i Technologii – dziś kieruje nim premier, pięciu wiceministrów (trzech sekretarzy stanu, dwóch podsekretarzy),

Ministerstwo Sprawiedliwości – minister, pięciu wiceministrów (trzech sekretarzy stanu, dwóch podsekretarzy),

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji – minister, czterech wiceministrów (dwóch sekretarzy stanu, dwóch podsekretarzy),

Ministerstwo Spraw Zagranicznych – minister, czterech wiceministrów (dwóch sekretarzy stanu, dwóch podsekretarzy),

Ministerstwo Zdrowia – minister, pięciu wiceministrów (sekretarz stanu, czterech podsekretarzy).

Wybrane dla Ciebie
Turcja obawia się wojny? Schrony mają stać się powszechne
Turcja obawia się wojny? Schrony mają stać się powszechne
Działo się w nocy. Donald Trump bojkotuje szczyt G20 w RPA
Działo się w nocy. Donald Trump bojkotuje szczyt G20 w RPA
Złe wieści dla Netanjahu. Turcja wydała za nim nakaz aresztowania
Złe wieści dla Netanjahu. Turcja wydała za nim nakaz aresztowania
USA bojkotują szczyt G20. Trumpowie nie podoba się, że będzie w RPA
USA bojkotują szczyt G20. Trumpowie nie podoba się, że będzie w RPA
Serbski parlament pomaga zięciowi Trumpa. Jest specjalna ustawa
Serbski parlament pomaga zięciowi Trumpa. Jest specjalna ustawa
Trump z apelem do senatorów. "Nie opuszczajcie miasta"
Trump z apelem do senatorów. "Nie opuszczajcie miasta"
Atak na ogromny zakład w Rosji. Ponad 1000 km od granicy z Ukrainą
Atak na ogromny zakład w Rosji. Ponad 1000 km od granicy z Ukrainą
Kowalski przerwał Żurkowi wywiad. "Jest pan draniem"
Kowalski przerwał Żurkowi wywiad. "Jest pan draniem"
Siemoniak dementuje. "Nieprawda, że służby nie przekazują informacji"
Siemoniak dementuje. "Nieprawda, że służby nie przekazują informacji"
Masowe zwolnienia w gigancie meblowym. "Walczymy o większe odprawy"
Masowe zwolnienia w gigancie meblowym. "Walczymy o większe odprawy"
Orban ogłasza sukces. "Węgry będą zwolnione z sankcji"
Orban ogłasza sukces. "Węgry będą zwolnione z sankcji"
Wyniki Lotto 07.11.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 07.11.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto