Najbogatszy Rosjanin się doigrał. Putin nie pomoże
Władimir Potanin - uznawany za najbogatszego rosyjskiego oligarchę - został objęty sankcjami przez USA. Nie brakuje głosów, które podnoszą, że Amerykanie zbyt późno zareagowali ws. byłego wicepremiera Rosji i właściciela koncernu Nornikiel, największego światowego sprzedawcy niklu.
Resorty dyplomacji i finansów USA ogłosiły sankcje przeciwko rosyjskiemu magnatowi Władimirowi Potaninowi i części jego firm, a także szeregowi instytucji finansowych, przedstawicielom władz regionalnych w Rosji i kolaboracyjnych na Ukrainie, w tym 29 gubernatorom rosyjskich obwodów.
Długo unikał sankcji. Nornikiel nadal bez restrykcji
Sankcjami objęto oligarchę i jego rodzinę, przejęty przez niego bank Rosbank oraz należący do niego holding Interros, zablokowano też jego superjacht Nirvana.
Potanin, jeden z najbogatszych Rosjan, był jedną z niewielu osób z kręgu Putina, która dotychczas uniknęła sankcji. Według "Financial Times" głównym powodem było znaczenie Norniklu dla globalnych łańcuchów dostaw. Sam koncern nie został jednak bezpośrednio objęty restrykcjami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodatkowe restrykcje spotkały też 17 spółek zależnych jednego z największych rosyjskich banków, WTB, który już wcześniej był na liście sankcyjnej.
Departament Stanu nałożył też sankcje na członków zarządu Kolei Rosyjskich, 29 gubernatorów rosyjskich obwodów, którzy nadzorują pobór wojskowy w swoich regionach oraz przedstawicieli władz okupacyjnych na Ukrainie.
"Nasze dzisiejsze działania wysyłają jasny sygnał, że Stany Zjednoczone nie zawahają się, by nadal używać narzędzi, które pozostają w naszej dyspozycji, by promować zakończenie wojny i rozliczenie za nią prezydenta Putina" - przekazał w oświadczeniu szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken.
Dlaczego tak późno? "Był obserwowany"
Koordynator amerykańskiego Departamentu Stanu ds. sankcji ambasador Jim O'Brien, pytany przez PAP, dlaczego bliski prezydentowi Putinowi oligarcha został objęty sankcjami dopiero, stwierdził, że Potanin był "uważnie obserwowany" przez USA.
- Jego biznesy zmieniły się trochę od czasu inwazji - kupował różne podmioty - więc uważnie obserwowaliśmy go, by zobaczyć, w którym kierunku idą jego interesy i jaki będzie efekt objęcia go sankcjami - powiedział dyplomata.
Dodał też, że mimo znaczenia Norniklu dla światowej gospodarki i łańcuchów dostaw, jest pewny że sankcje nie będą skutkować podwyżką cen kluczowych surowców.
Źródła: CNN, PAP, NEXTA
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ