Najbardziej niepokojący sondaż od 22 lat - mamy problem
Według 48% Polaków nowy sejm będzie taki sam jak poprzedni, 21% uważa, że będzie gorszy, a 20% respondentów, że lepszy - wynika z najnowszego sondażu CBOS. Największy pesymizm cechuje wyborców PiS - 44% z nich uważa, że nowy sejm będzie gorszy od poprzedniego. Oczekiwania wobec nowego sejmu są najskromniejsze od 1989 roku. Do tej pory u progu działalności nowego parlamentu Polacy częściej wyrażali nadzieję, że będzie on lepszy od poprzedniego.
W 2007 roku 58% Polaków uważało, że nowy sejm będzie lepszy od poprzedniego; 19%, że taki sam; 7%, że będzie gorszy.
Analiza w elektoratach partyjnych pokazuje zależność między oczekiwaniami wobec nowego sejmu i wynikami wyborów. Nadzieję, że będzie on lepszy od poprzedniego, częściej wyrażają osoby głosujące na PO (30%) i Ruch Palikota (29%) - czyli na ugrupowania uważane za zwycięzców październikowych wyborów.
Pozostali wyborcy tych dwóch partii w większości są przekonani, że obecny sejm będzie taki sam jak poprzedni (49% - Platforma, 45% - Ruch Palikota). Opinię tę podziela również większość osób, które nie poszły do urn (56%) oraz sympatycy SLD (51%) i PSL (50%).
Największy pesymizm cechuje wyborców PiS - 44% z nich uważa, że nowy sejm będzie gorszy od poprzedniego.
Niemal połowa badanych (45%) uważa, że w nowym sejmie będzie jeszcze więcej sporów niż w poprzednim. Mniej więcej co trzeci (35%) sądzi, że będzie ich tyle samo co dotychczas, a tylko co dziesiąty (11%) ma nadzieję, że ich liczba się zmniejszy.
O tym, że w nowym sejmie będzie więcej sporów, przekonani są przede wszystkim wyborcy PiS (59%) i PSL (50%). Sympatycy pozostałych ugrupowań mniej więcej równie często twierdzą, że konfliktowość wzrośnie, jak i że nic się w tym zakresie nie zmieni.
Polacy nie tylko sceptycznie oceniają gotowość do współpracy nowo wybranych posłów. Również stosunkowo niewielu oczekuje korzystnych zmian, jeśli chodzi o prestiż i skuteczność działania izby niższej. Ponad jedna czwarta badanych ma nadzieję, że obecny sejm będzie podejmował bardziej trafne decyzje (29%), skuteczniej kontrolował rząd (28%), działał sprawniej i skuteczniej (28%) i lepiej reprezentował interesy społeczeństwa (27%).
Mniej więcej co piąta osoba (21%) przewiduje, że nowy sejm będzie się cieszył większym autorytetem społecznym.
Nowy parlament oceniany jest najlepiej pod względem reprezentatywności. Jedna trzecia Polaków (33%) uważa, że będzie on lepiej wyrażał różnorodność wyznawanych w społeczeństwie wartości i przekonań. Ponad dwie piąte (44%) nie zgadza się z taką opinią.
Ponad trzy piąte badanych (63%) jest przekonanych, że w sejmie znaleźli się posłowie myślący podobnie do nich, z czego co dwunasty (8%) identyfikuje się z poglądami większości parlamentarzystów, a ponad połowa (55%) z częścią z nich. Co czwarty Polak (26%) twierdzi, że w sejmie nie ma posłów, którzy reprezentowaliby jego punkt widzenia.
Na brak reprezentacji najczęściej uskarżają się osoby, które nie biorą udziału w wyborach (39%). Wśród wyborców partii, które weszły do parlamentu, zdecydowana większość uważa, że w sejmie znaleźli się posłowie myślący podobnie do nich. O braku takich osób w nowym sejmie najczęściej mówią wyborcy SLD (32%) i PSL (28%), a także niemal co szósty wyborca PiS (18%) i co siódmy PO (15%).
Sondaż przeprowadzono 1-8 grudnia 2011 r. na liczącej 950 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.