Najbardziej "narodowa" gala boksu? Na widowni politycy, na scenie poseł Liroy i znajoma Misiewicza
Zwykle sport ucieka od polityki, tym razem jest przeciwnie. Trudno o bardziej rozpolitykowaną imprezę sportową, niż Narodowa Gala Boksu. Impreza ma być elementem obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości, patronat objęła nad nią minister Anna Maria Anders, a na widowni zapewne pojawi się tłum polityków. Polityk wystąpi też na scenie: jedną z muzycznych gwiazd będzie poseł Piotr Liroy-Marzec, a walczyć będzie Ewa Piątkowska, znajoma Bartłomieja Misiewicza.
Narodowa Gala Boksu to oczywiście wydarzenie głównie sportowe Dlatego w serwisie WP Sportowe Fakty piszemy o tym, kto pojawi się w ringu, jaka będzie rola Andrzeja Gołoty i ile osób pojawi się na Stadionie Narodowym. Ale obok wątków sportowych, na imprezie będzie też zaskakująco sporo wątków politycznych. Zaczynając od nazwy imprezy i miejsca jej organizacji - widać, że organizatorzy będą eksponować wątek patriotyzmu i polskości. Popularność Marszu Niepodległości i podobnych imprez pokazały, że to doskonałe narzędzie marketingowe.
Politycy na scenie i widowni
Ale to nie koniec. Patronat nad imprezą objęła Anna Maria Anders-Costa, córka gen. Władysław Andersa, dzisiaj senator PiS i minister w kancelarii Beaty Szydło. Kilka dni temu na oficjalnym profilu gali pojawiło się zdjęcie jej organizatora Marcina Najmana z minister Anders - Costa oraz jedną z gwiazd TVP Anną Popek.
Senator PiS nie będzie jedynym aktywnym politykiem związanym z Narodową Galą Boksu. Jedną z muzycznych gwiazd będzie poseł Piotr Liroy-Marzec, wybrany do Sejmu z list Kukiz'15, dzisiaj poseł niezrzeszony. Obok niego 25 maja 2018 r. zaśpiewają też zespół Kombi i Edyta Górniak, która być może znowu pokusi się o zaśpiewanie hymnu państwowego.
Na tym udział polityków się kończy, ale być może wielu pojawi się na widowni. Tak prognozuje Ewa "Tygrysica" Piątkowska, która będzie walczyła podczas gali. Ci, którzy nie interesują się sportem, a interesują się polityką, poznali ją dzięki Bartłomiejowi Misiewiczowi. Były rzecznik MON i ulubieniec internautów zamieścił w sieci zdjęcie z Piątkowską. Okazało się się, że Misiewicz i słynna bokserka się znają, a były współpracownik Antoniego Macierewicza zaczął się dzięki niej interesować boksem.
"Liroy? Wyrosłam"
- To jest zawsze bardzo ważne dla zawodników, żeby jakieś wyższe wartości towarzyszyły takiej imprezie - mówi Wirtualnej Polsce. - Fakt, że to będzie wpisane w 100. rocznicę odzyskania niepodległości, ma tak samo duży wymiar jak to, że gala odbędzie się na takim stadionie. Zawodnicy marzą żeby wystąpić na Narodowym, nie wszystkim jest to dane - mówi Ewa Piątkowska, mistrzyni świata federacji WBC.
Zapewnia, że nie przeszkadza jej szeroki udział polityków w imprezie. - Polityka od zawsze łączy się z boksem. Nawet kiedy organizuje się małą galę, trzeba dojść do porozumienia z burmistrzem czy prezydentem miasta, który jest zawsze z jakiejś partii - mówi. Jak przyznaje, najbardziej czeka na występ Edyty Górniak. - Z Liroya już trochę wyrosłam. Ale nie ukrywam, że w podstawówce słuchałam - wyznaje zawodniczka. Czy przyprowadzi na galę Bartłomieja Misiewicza? - Na pewno go zaproszę. Politycy na pewno też będą, bo pokazanie się na takiej gali będzie dla nich dobre wizerunkowo - ocenia rozmówczyni WP.
Niewątpliwie to będzie jedno z najbardziej rozpolitykowanych wydarzeń sportowych przyszłego roku. Wizyty polityków na ważnych imprezach pokazały, że chęć wypromowania się przy sportowcach może się zemścić.