Najazd stoczniowców na Warszawę
Związkowcy ze Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni, którzy pikietowali przed siedzibą MON w Warszawie, przeszli pod ministerstwo skarbu. Stoczniowcy protestują przeciwko planowanym zwolnieniom w zakładzie. Z Gdyni przyjechało pięć autobusów z pracownikami zakładu.
Stoczniowcy przyjechali przed południem ze stoczni w Gdyni. Dołączyli do nich działacze "Solidarności' ze Stoczni Gdańsk. Związkowcy poprosili o pomoc szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Aleksander Szczygło odwiedził zakład w zeszłym tygodniu.
Szczygło obiecał, że w sprawie stoczni będzie rozmawiał z ministrem obrony narodowej Bogdanem Klichem. Jego zdaniem MON nie ma planu wieloletniego rozwoju dla marynarki wojennej, a co za tym idzie, także dla gdyńskiej stoczni.
Stocznia czeka na postępowanie układowe z wierzycielami i przygotowuje restrukturyzację. Związkowcy już protestują przeciwko planowanym zwolnieniom, które mają objąć 1/3 załogi.