Najazd na Zakopane. "Rebelia i warcholstwo! Karać!"
Zakopane dostało się na usta sporej części Polaków po tym, co pod Tatrami działo się w miniony weekend. Od 12 lutego zniesiono część obostrzeń wprowadzonych w związku z epidemia koronawirusa w Polsce. Otwarte zostały m.in. hotele i stoki narciarskie. Efekt tego widać było w ostatni weekend w Zakopanem, gdzie dodatkowo odbywał się konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich. - Mamy do czynienia z awanturnictwem, z warcholstwem, absolutną rebelią, z absolutnym brakiem norm i hamulców - ocenił w programie WP "Newsroom" zachowanie tłumów turystów na Krupówkach dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych. - Tego nie da się obronić. To jest oczywiście związane ze zmęczeniem, ze znużeniem obostrzeniami i epidemią. Ale to niestety jest przejawem zwykłego egoizmu, bo ci ludzie działają przeciwko sobie, ale także przeciwko Zakopanemu i Podhalu, do którego przyjechali - dodał. Jego zdaniem należy takich ludzi karać i upominać.