Nagrody w resorcie edukacji. Wiemy, kto dostał najwięcej
W 2020 roku pracownicom i pracownikom Ministerstwa Edukacji Narodowej wypłacono nagrody uznaniowe na łączną kwotę 700 570,51 zł. Jak wynika z pisma wiceministra edukacji Dariusza Piontkowskiego, największe premie otrzymali główni specjaliści w resorcie. Nie zabrakło również nagród dla sekretarek i kierowców samochodów służbowych.
Nagrody w resorcie przyznał osobiście minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Polityk PiS stanął na czele resortu 19 października ubiegłego roku. I to za jego sprawą po tym terminie wypłacono 682 749,57 zł bonusów. Wcześniej, pod rządami Dariusza Piontkowskiego, w ministerstwie nagród prawie nie wypłacano. Od stycznia do października wydano na nie ok. 18 tys. zł.
Sytuacja z przyznaniem nagród przez ministra Czarnka wywołała oburzenie wśród części polityków opozycji. W ich opinii rząd – w czasach pandemii – powinien szukać oszczędności.
"Z czego wynikają kwoty nagród przyznane przez Pana Ministra? Dla porównania w innych ministerstwach nagrody były znacznie niższe, np. Ministerstwo Obrony Narodowej przyznało jedną nagrodę w wysokości 4 tysięcy złotych, a w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji nagrodzono jedną osobę kwotą 2,5 tysiąca złotych” – piszą politycy Koalicji Obywatelskiej w piśmie do Przemysława Czarnka.
W imieniu ministra odpowiedział wiceminister Dariusz Piontkowski.
"W Ministerstwie Edukacji Narodowej nagrody wypłacane były zgodnie z obowiązującymi przepisami, wyłącznie w ramach środków na wynagrodzenia, corocznie określanych w ustawie budżetowej. Przyznawanie nagród uznaniowych w Ministerstwie Edukacji Narodowej było powiązane z osiągnięciami pracownic i pracowników i było uzależnione m.in. od zaangażowania, przejawiania inicjatywy w pracy, doskonalenia sposobu jej wykonywania” – napisał sekretarz stanu Dariusz Piontkowski.
I ujawnił, jacy urzędnicy otrzymali bonusy na łączną kwotę 700 570,51 zł.
"Osobom zatrudnionym na następujących stanowiskach wypłacono nagrody w łącznych kwotach: dyrektorzy – 73 046,23 zł, zastępcy dyrektorów – 61 071,35 zł, naczelnicy wydziałów – 96 875,60 zł, radcy generalni – 16 503,59 zł, radcy ministra – 49 237,61 zł, radcy prawni – 16 337,99 zł, główni specjaliści – 182 240,16 zł, główni wizytatorzy – 4 231,44 zł, starsi specjaliści – 65 214,82 zł, starsi wizytatorzy – 4 161,91 zł, specjaliści – 35 502,25 zł, specjaliści ds. legislacji – 6 349,16 zł, eksperci – 5 391,11 zł, kierowcy samochodów osobowych – 14 105,79 zł, podreferendarze – 5 559,82 zł, referendarze – 13 046,94 zł, sekretarki – 4 259,87 zł, sekretarze – 3 878,82 zł, sprzątaczki – 5 289,30 zł, starsi administratorzy – 3 526,20 zł oraz na pozostałych stanowiskach jednoosobowych w łącznej kwocie 34 740,55 zł" – czytamy w piśmie wiceministra Dariusza Piontkowskiego.
Przypomnijmy, że kontrowersje wzbudziło również przyznanie premii w innych ministerstwach. I tak w 2020 r. wypłacone zostały nagrody dla pracowników Ministerstwa Zdrowia w kwocie blisko 4,5 miliona złotych. Średnia wypłaconych nagród w Ministerstwie Zdrowia wyniosła 6632,67 zł na osobę.
Jak wyliczył TVN24, nagrody, które w 2020 roku wypłaciły swoim pracownikom ministerstwa, wyniosły łącznie około 20 milionów złotych. Najwyższe kwoty przyznawano w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii - nagrody kształtowały się w przedziale między 500 a 29 750 zł.
Burzę wywołała była minister rozwoju Jadwiga Emilewicz, która ostatniego dnia urzędowania przyznała pracownikom resortu nagrody o łącznej wysokości około 6 milionów złotych. Jak później wyjaśniała, była to forma podziękowania za wytężoną pracę po godzinach i nocą, a nagrody mieli otrzymać wyłącznie urzędnicy pracujący przy tarczach antykryzysowych.