Nagroda dla redemptorysty. Rydzyk wyróżniony za walkę z aborcją
Ojciec Tadeusz Rydzyk dostał nagrodę za "służbę cywilizacji życia". Częścią tej uroczystości była msza, podczas której arcybiskup Jędraszewski stwierdził, że zwolennicy aborcji są na bakier z nauką i zasługują na epitet nawiązujący do średniowiecza.
Redemptorysta odebrał nagrodę w Krakowie. Przyznali mu ją członkowie Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka. Razem z o. Rydzykiem uhonorowano powiązane z nim media: Radio Maryja, TV Trwam oraz "Nasz Dziennik".
- Nagroda "Przyjaciel Życia" to jest najwyższe wyróżnienie wręczane przez Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka. Wyróżniamy nią osoby, które w szczególny sposób przyczyniają się do budowania cywilizacji życia i miłości - powiedziała Magdalena Guziak-Nowak ze stowarzyszenia, cytowana przez Radio Maryja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odkrycie podczas kontroli drogowej. Kierowca zatrzymany
Organizacja w tym roku obchodzi 25-lecie. Z tej okazji w Krakowie-Łagiewnikach odprawiono mszę, której przewodniczył metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Zabrawszy głos wygłosił swój pogląd na temat współczesnej nauki.
- Dzisiaj genetyka i inne nauki mówią nam wyraźnie, kiedy poczyna się człowiek pod sercem matki - stwierdził arcybiskup. - I nie jest to bynajmniej przejaw jakiegoś zabobonu średniowiecznego. Możemy powiedzieć, że dzisiaj chrześcijaństwo idzie ramię w ramię z najnowszymi osiągnięciami nauk biologicznych. A ci wszyscy, którzy ze względów ideologicznych nie chcą się zgodzić na wyniki nauk biologicznych, są po prostu ludźmi, którzy zasługują na ten sam epitet, jakim popularnie - chociaż nieprawdziwie - określa się czas średniowiecza.
Prawdziwy ojciec zaostrzenia prawa aborcyjnego
Gdy w 2020 r. Trybunał Konstytucyjny zaostrzył prawo aborcyjne, najwięcej gratulacji popłynęło do działaczki pro-life Kai Godek, jednak to ojciec Tadeusz Rydzyk mógł się poczuć wtedy największym zwycięzcą. Był w tej kwestii nieugięty i latami apelował o to do rządzących. Nawet wtedy, gdy u władzy był PiS, czyniąc rządowi publicznie krytyczne uwagi z powodu aborcji, przez co kładł na szali swoje znakomite relacje z politykami PiS.
- Wątpię, czy tak zwana prawica chce naprawdę tę sprawę posunąć do przodu. Poważnie wątpię - mówił w TV Trwam pół roku przed wyrokiem TK.
W kolejnych miesiącach współorganizował msze w intencji zaostrzenia prawa do aborcji, natomiast gdy już do tego doszło, zaciekle krytykował uczestniczki protestów, które domagały się powrotu poprzednich zasad.
Choć obecnie dużo mówi się o pieniądzach, jakie rząd PiS przeznaczył na "dzieła" ojca Rydzyka i jego współbraci, on sam przez te osiem lat wydawał się być najbardziej zadowolony właśnie ze zmiany przepisów aborcyjnych. I teraz po raz pierwszy został za to publicznie doceniony.
Mikołaj Podolski, dziennikarz Wirtualnej Polski