Nagrał Kaczyńskiego. Kuzyn prezesa wyrzeka się zięcia
- To nie jest żadna rodzina, on się przykleił - tak o zięciu, Geraldzie Birgfellnerze mówi Jan Maria Tomaszewski, kuzyn Jarosława Kaczyńskiego. Tomaszewski przekonuje, że nie ma z Austriakiem kontaktu.
Wszystko wskazuje na to, że prezesa Kaczyńskiego nagrywał Gerald Birgfellner - austriacki biznesman, który szykował dokumentację pod budowę w Warszawie 190-metrowych bliźniaczych wież K-Towers.
Prywatnie obcokrajowiec jest zięciem kuzyna prezesa, Jana Marii Tomaszewskiego. Oprócz Marty Kaczyńskiej, Tomaszewski to obecnie najbliższa rodzina prezesa PiS.
Warto również zaznaczyć, że córka Tomaszewskiego i żona Birgfellnera, Karolina, brała udział w spotkaniach dotyczących budowy K-Towers jako tłumaczka. Kuzyn prezesa PiS podkreśla w rozmowie z "Super Expressem", że nie ma bliskiego kontaktu z Austriakiem.
Zobacz także: Marcinkiewicz o przykrywaniu afery w PiS. Minister Schreiber odpowiada
- Co ja mogę na to poradzić? (...) To nie jest żadna rodzina, on się przykleił i tyle - skwitował Tomaszewski, przekonując, że widzi się z zięciami kilka razy w roku i nie zna go za dobrze.
Pod koniec stycznia, gdy wybuchła afera, Tomaszewski zdradził w rozmowie z Wirtualną Polska, że kiedy ukazywała się publikacja, zięć wyjechał z Polski.
- Ostatni raz widzieliśmy się na święta Bożego Narodzenia. I wtedy ostatni raz rozmawialiśmy. Ale ja w ogóle z nim się spotykałem tylko w Święta. Nie mam z nim żadnych relacji. Zero. A do córki zawsze miałem zaufanie. Nic nigdy się nie zmieniło - mówił wówczas Jan Maria Tomaszewski w rozmowie z WP.
Afera ws. spółki "Srebrnej"
#
"Gazeta Wyborcza" opublikowała we wtorek kolejne nagrania rozmów, jakie w połowie 2018 roku osoby związane ze spółką Srebrna toczyły z Gerardem Birgfellnerem, niedoszłym wykonawcą inwestycji w K-Tower. Zarejestrowane spotkanie miało miejsce w siedzibie NFOŚ na początku czerwca 2018 r. Z nowych nagrań wynika, że w projekt zaangażowany był też Marcin Dubieniecki, były mąż Marty Kaczyńskiej.
Do sprawy odniósł się premier Mateusz Morawiecki na poniedziałkowej konferencji prasowej. - Podobnie jak ujawnione taśmy kilka dni temu, również ta nowa odsłona potwierdza ogromną uczciwość prezesa Prawa i Sprawiedliwości, a w tym przypadku uczciwość prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowisk - stwierdził szef rządu.
Warto również przypomnieć, że w poniedziałek Platforma Obywatelska wystąpiła o pilne zbadanie oświadczenia majątkowego prezesa PiS. Jeszcze tego samego dnia CBA stwierdziło, że nie ma do tego podstaw.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: "SE"