Nagły zwrot ws. Arkadiusza Kraski. Zeznania świadka incognito
Sąd Najwyższy we wtorek podjąć ma decyzję ws. Arkadiusza Kraski. Tymczasem, jak wynika z medialnych informacji, tuż przed posiedzeniem ws. wniosku o wznowienie postępowania świadek, który pogrążył Kraskę, miał zeznać, że kłamał. Prokuratura zaprzecza tym informacjom.
07.10.2019 | aktual.: 25.03.2022 13:27
Świadek incognito, którego zeznania posłały 18 lat temu Kraskę do więzienia z wyrokiem dożywocia, przyznał właśnie, że kłamał - podaje Onet. Zaznacza, że "szczegóły tzw. czynności ze świadkiem (czy to zeznania, czy forma notatki służbowej)" są ściśle tajne, a ich ujawnienie wiążę się z zarzutem karnym.
Anonimowy świadek miał zeznać, że do obciążenia skazanego fałszywymi zeznaniami mieli nakłonić go 20 lat temu policjanci.Mężczyzna miał sam zgłosić się niedawno do śledczych.
Nie wiadomo, czy podczas wtorkowej rozprawy Sąd Najwyższy weźmie pod uwagę to wyznanie. - Jestem przygotowany na najgorszy scenariusz. Jeżeli sąd wyda nakaz doprowadzenia mnie do zakładu karnego, to zobaczycie żywą pochodnię - mówi w rozmowie z portalem Arkadiusz Kraska.
Arkadiusz Kraska. Wyrok, nowe dowody i wyjście z więzienia
Arkadiusz Kraska 7 marca 2001 r. został skazany przez Sąd Okręgowy w Szczecinie na dożywocie za podwójne zabójstwo, które miał popełnić we wrześniu 1999 r. Od ran postrzałowych w pobliżu jednej ze szczecińskich stacji benzynowych zginęli Marek C. i Robert S., co media opisywały jako część porachunków gangsterskich.
Po tym, jak pojawiły się nowe dowody (w tym nagranie z monitoringu, w maju tego roku Sąd Najwyższy postanowił wstrzymać wykonanie wyroku. Kiedy miał być rozpoznany właściwy wniosek prokuratury ze Szczecina o uniewinnienie Kraski, Prokuratura Krajowa wycofała się nagle ze wznowienia postępowania.
Arkadiusz Kraska przyznał w rozmowie z Wirtualną Polską, że skazanie i pobyt w więzieniu bardzo odcisnęły się na jego zdrowiu. - Biorę leki, które utrzymują mnie przy życiu. Najgorsze, że nie mam za co żyć. Premier nie przyznał mi renty, o którą wnosiłem. Nie mogę podjąć pracy. Na szczęście pomaga opieka społeczna - dodał.
Zobacz także
W poniedziałek Prokuratura Regionalna w Lublinie wydała oświadczenie, w którym zaprzecza ustaleniom Onetu. "Prokuratura Regionalna w Lublinie oświadcza, że opublikowany (...) na portalu internetowym ONET.PL artykuł pt. ,,Kolejny przełom ws. Arkadiusza Kraski. Świadek incognito: kłamałem w śledztwie i na procesie” zawiera nieprawdziwe informacje i manipulacje" - czytamy w oświadczeniu.
"W aktach postępowania Prokuratury Regionalnej w Lublinie brak jest jakichkolwiek materiałów dotyczących wykonywania czynności procesowych ze świadkiem incognito, który jak twierdzi w publikacji Onet, miałby zmienić swoje zeznanie" - informuje prokuratura.
Prokuratura stwierdza również, że nie jest prawdziwe stwierdzenie, iż z zabezpieczonego "nagrania wideo 'widać jak na dłoni', że zbrodnia zabójstwa została popełniona na terenie stacji benzynowej". "Tak kategoryczna i jednoznaczna interpretacja jest nieuprawniona. Przeprowadzone inne dowody w toku postępowania nie podważają wersji zdarzenia ustalonej przez Sąd Okręgowy w Szczecinie" - napisano.
Prokuratura zwróciła się także do dziennikarzy "o niepowielanie nieprawdziwych informacji zawartych w artykule" i zapowiedziała, że "skieruje do redakcji portalu Onet żądanie sprostowania przedmiotowego tekstu".
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl