Nagi protest feministek przeciw porno w Google
Kijowska organizacja feministyczna Femen, znana z przybierających formę happeningów demonstracji, zorganizowała kolejny protest. Tym razem ukraińskie aktywistki chciały zwrócić uwagę na problem pornografii w Internecie i domagały się od Google filtrowania w wyszukiwarce adresów stron porno.
O sprawie informuje blog Dziennik Rosyjski
Feministki ze stowarzyszenia Femen dały się już poznać jako organizatorki przyciągających uwagę protestów - latem ub. roku zorganizowały demonstrację pod hasłem "Ukraina to nie burdel", w czasie której protestowały przeciw procederowi seks-turystyki. Cele organizacji - http://www.go2kiev.com/view/femen.html to m.in. poruszanie ważnych kwestii społecznych dotykających w szczególności kobiety oraz zwalczanie tendencji zagrażających fizycznemu i psychicznemu zdrowiu kobiet.
Zgodnie z tymi założeniami członkinie Femen wydały walkę internetowej pornografii. Pierwszym jej etapem był protest, w czasie którego półnagie feministki zaapelowały do Google o wprowadzenie mechanizmów filtrujących wyniki zwracane przez wyszukiwarkę, tak by wyeliminować z nich adresy prowadzące do stron erotycznych.
Google to najpopularniejsza wśród ukraińskich użytkowników Sieci wyszukiwarka internetowa (pod koniec 2007 r. jej udział w rynku wynosił ponad 65 %).
Trudno przewidzieć, jak na apel Femen zareaguje amerykański koncern. W Chinach Google na oskarżenia tamtejszego rządu o ułatwianie obywatelom ChRL dostępu do pornografii zareagowało bez zwłoki i wprowadziło filtrowanie wyników w lokalnej wersji wyszukiwarki.