Nagi protest Femenu w Berlinie. W środku demonstracji kanclerz Niemiec Olaf Scholz
Od niedzieli zdjęcie kanclerza Olafa Scholza stojącego pośród dwóch półnagich kobiet obiegają cały świat. Aktywistki na własnym ciele prezentowały napisy: "Gas embargo now" (Embargo na gaz teraz), protestując w ten sposób przeciwko agresji Rosji na Ukrainę. Dziennik "Berliner Zeitung" poinformował w poniedziałek, że obie kobiety należą do organizacji Femen.
Nagi protest Femenu w Berlinie. W środku demonstracji kanclerz Niemiec Olaf Scholz
Do protestu doszło w niedzielę podczas dnia otwartych drzwi rządu federalnego. Obywatele licznie przybyli do dzielnicy rządowej w Berlinie, aby z bliska poznać kanclerza i ministrów, porozmawiać i zrobić sobie z nimi zdjęcie.
Przy tej okazji aktywistki nagle stanęły po bokach kanclerza i zaprezentowały swój postulat, co uwiecznili fotoreporterzy. Kanclerz był przez moment zaskoczony, ale nie wydawał się specjalnie speszony i dalej uśmiechał się do zdjęć. Kobiety zostały wyprowadzone przez ochronę.
Po akcji w Berlinie organizacja Femen wypowiedziała się w oświadczeniu. Napisano w nim m.in., że protestowano "przeciwko bezczynności (niemieckiego) rządu w obliczu brutalnej wojny Rosji na Ukrainie i trwającego zastoju gospodarczego". Zdaniem Femenu "rola Niemiec we wspieraniu działań Putina jest haniebna i boleśnie oczywista".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Te słowa Tuska miały się nie nagrać. Polityk PO o wpadce w TVN24
To nie pierwsze "spotkanie" Scholza z aktywistkami Femenu
Scholz nie po raz pierwszy zawarł znajomość z obnażonymi aktywistkami z Femenu - przypomina "Berliner Zeitung". Zapoznał się już z tą formą protestu podczas pełnienia funkcji burmistrza Hamburga.
W 2013 roku aktywistki Femenu szturmowały scenę domu seniora, gdy Scholz prowadził tam konsultacje obywatelskie. Wówczas kobiety miały namalowane na nagiej skórze hasła "Lampedusa jest wszędzie" i "Stop rasizmowi".
Femen został założony w 2008 roku w stolicy Ukrainy, Kijowie. Organizacja określa się jako feministyczna. Znakiem rozpoznawczym kobiet od 2010 roku były akcje topless, w których aktywistki malowały hasła na swoich nagich torsach - pisze dziennik.
Źródło: PAP
Przeczytaj również:
