Polska"Nadzieja umiera ostatnia"

"Nadzieja umiera ostatnia"

Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej, do której należy kopalnia Halemba powiedział podczas specjalnej konferencji prasowej, że odcinek, który jest do przekopania to ok. 500 m. Dodał, że w tym rejonie nie można oddychać.

21.11.2006 | aktual.: 21.11.2006 21:49

Madej powiedział, że wydobyto dotąd ciała dwóch ludzi. Oficjalne potwierdzenie śmierci drugiego górnika możliwe będzie dopiero po oględzinach lekarskich.

Zdaniem rzecznika, to, że udało się dostać do dwóch ludzi wskazuje, że być może nie będzie potrzebne przekopywanie całego odcinka, by dostać się do pozostałych 21 osób.

Madej ocenił, że sytuacja jest bardzo zła, a na poziomie 1030 m panują skrajnie trudne warunki. Według niego dotarcie w rejon wypadku może zająć kilka lub kilkanaście godzin, ale może to być nawet kilka dni, jak często się zdarzało podczas wypadków w kopalniach węgla kamiennego.

Przedstawiciele kopalni nie chcą mówić o szansach zaginionych górników na przeżycie. Podkreślają, że ratownicy pracują w niezwykle trudnych warunkach - w miejscu akcji panuje bardzo wysoka temperatura i wilgotność.

Madej powiedział, że w takiej sytuacji nadzieja umiera ostatnia.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)