PolskaNad modernizacją zakopianki zbierają się czarne chmury

Nad modernizacją zakopianki zbierają się czarne chmury

Co prawda już pewne jest, że przebudowa odcinka z Lubnia do Rabki rozpocznie się w przyszłym roku, ale nie wiadomo co z kolejną częścią drogi. Chodzi o odcinek z Rabki do Nowego Targu. Tutaj na modernizację nie ma pieniędzy i inwestycji nie ma w ogóle w planach na najbliższe lata. - To zła wiadomość dla całego regionu - nie ma wątpliwości Piotr Bąk, starosta tatrzański.

Nad modernizacją zakopianki zbierają się czarne chmury
Źródło zdjęć: © www.radiokrakow.pl | P. Bolechowski

- Przedstawiciele rządu nie potwierdzili, żeby na tym odcinku były projektowane inwestycje przed 2023 rokiem. Wymaga to od samorządów z Podhala wspólnego działania, żeby ten odcinek znalazł się w planach GDDKiA - podkreśla Bąk.

W ubiegłym roku podczas spotkania z samorządami z Podhala ówczesna wicepremier rządu Elżbieta Bieńkowska zapewniała, że zakopianka zostanie w najbliższych latach przebudowana od Lubnia aż do Nowego Targu. Starosta nie ukrywa, że w planach nie ma również modernizacji odcinka na samym Podhalu, do Zakopanego.

Na razie trudno też określić kiedy rozpocznie się budowa nowego mostu na zakopiance w Białym Dunajcu. Na razie GDDKiA cały czas załatwia formalności aby móc rozpocząć prace. Istniejący most na zakopiance w Białym Dunajcu jest w tak fatalnym stanie, że obowiązuje na nim ruch jednokierunkowy, sterowany sygnalizacją świetlną. W czasie sezonów turystycznych na Podhalu właśnie tam tworzą się ogromne korki.

GDDKiA od dawna zapowiada, że przeprawy nie można już remontować tylko trzeba zbudować nowy most. Przeciwko temu protestuje część mieszkańców, których domy przylegają do planowanej inwestycji.

Źródło artykułu:radiokrakow.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)