Naciągnięci na e‑porady - uważaj, bo stracisz pieniądze!
W sieci bezkarnie mogą działać serwisy prawne wprowadzające w błąd. Wykupując jedną poradę można otrzymać kilkuset-złotową fakturę za całoroczny abonament - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Dziennik przytacza przykłady oszukanych klientów, którzy nie doczytali do końca informacji otrzymanej od portalu, że brak rezygnacji z umowy najpóźniej na 7 dni przed końcem okresu próbnego powoduje jej przedłużenie na cały rok, a w rezultacie wysoką fakturę. Organy ścigania oraz biura prawne odmawiają pomocy, gdyż ich zdaniem sprawa nie jest do wygrania.
Gazeta zwraca uwagę na fakt, że w Internecie działa także wiele serwisów prawnych, uczciwie prowadzących działalność, a świadczone przez nie usługi są znacznie tańsze niż w przeciętnej kancelarii prawnej.