Na ulice wyjdą Wojownicy Maryi. Będą się modlić o powstrzymanie ustawowych zmian
Pokutne Procesje Różańcowe przejdą w niedzielę ulicami polskich miast. W pochodach pójdą przedstawiciele katolickich organizacji, między innymi męska maryjna wspólnota religijna. Celem niedzielnej demonstracji jest wyrażenie sprzeciwu wobec ostatnich politycznych decyzji, które - ich zdaniem - "zagrażają życiu w początkowej fazie".
07.12.2023 | aktual.: 08.12.2023 08:37
Organizatorzy marszu - kilka katolickich stowarzyszeń i fundacji, w tym katolicki ruch dla mężczyzn Wojownicy Maryi - uznali, że polityczne zmiany, jakie następują w Polsce po październikowych wyborach, "przynoszą niebezpieczeństwo".
Jak podaje Polsat News, Pokutne Procesje Różańcowe mają zademonstrować sprzeciw wobec liberalizacji prawa aborcyjnego oraz wprowadzenia finansowania procedury zapłodnienia metodą in vitro.
"Zwracamy się więc do Maryi w szczególnym czasie, gdy jako naród spoglądamy w bardzo niepewną przyszłość. Polityczne zmiany przynoszą bowiem ze sobą niebezpieczeństwo właśnie dla życia w jego początkowej fazie, kiedy każde dziecko wymaga wyjątkowej, pełnej miłości opieki ze strony swojej matki" - tłumaczą organizatorzy.
W stolicy procesja rozpocznie się o godzinie 13 mszą świętą w kościele pod wezwaniem Świętego Krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Uroczyste zakończenie natomiast przewidziane jest na godzinę 15 w warszawskim Sanktuarium Jasnogórskiej Matki Życia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pokutne Procesje Różańcowe mogą odbyć się te w miastach w całej Polsce. Mężczyźni z organizacji Wojownicy Maryi mają poprowadzić marsze i zadbać o organizacyjny porządek.
Na ulice wyjdą Wojownicy Maryi. Okażą sprzeciw wobec finansowania in vitro
Data wydarzenia nie jest przypadkowa. 10 grudnia Kościół katolicki obchodzi wspomnienie Matki Bożej Loretańskiej, święta nawiązującego do chwili, gdy zgodnie z religijnym przekazem Maryja przyjęła na siebie powołanie bycia matką Jezusa. Tymczasem, jak podnoszą organizatorzy, możliwość liberalizacji prawa aborcyjnego i wprowadzenia finansowania procedury zapłodnienia pozaustrojowego, "w czasie której dochodzi do bezprecedensowego łamania godności i podmiotowości człowieka", godzą w wartość macierzyństwa.
"Wkrótce rzeczywistością Polaków może stać się masowe zabijanie dzieci poczętych, ale także ich eugeniczna selekcja i przedmiotowe traktowanie ludzi na wczesnym etapie rozwoju, co ma miejsce w czasie procedury in vitro - wyjaśniają katolicy, dodając, że procesja różańcowa ma się modlić w intencji wynagradzającej za" grzechy przeciwko życiu".
Źródło: Polsat News