Skandaliczny wpis fundacji o in vitro. "Fanatyczni fundamentaliści"
Centrum Życia i Rodziny opublikowało skandaliczny wpis na temat in vitro, w którym porównuje metodę do rozstrzeliwania dzieci. "Fanatyczni fundamentaliści religijni nie dają za wygraną" - komentuje w sieci Robert Biedroń.
W piśmie opatrzonym logiem fundacji czytamy: "Wyobraźmy sobie klasę, w której jest sześcioro uczniów. Czwórka z nich jest zdrowa, rumiana, jeden nieco zasmarkany, jeden z lekkim zezem i płaskostopiem. Do klasy wchodzi grono przemądrzałych lekarzy, którzy badają dzieci, po czym wybierają dwójkę najzdrowiej wyglądających, trójkę wtrącają do więzienia, a jednego... rozstrzeliwują (oczywiście w ukryciu przed policją)".
"Na tym w dużym uproszczeniu polega in vitro" - dodaje Centrum Życia i Rodziny we wpisie.
"Interpretacja" Centrum Życia i Rodziny zszokowała internatów. Autentyczność wpisu fundacja potwierdziła w rozmowie z serwisem eDziecko.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To miała być zabawa. Na pomoc ruszyli policjanci
"Pragniemy jednak zauważyć, że to tylko fragment wiadomości, w której opisujemy eugeniczne i aborcyjne wątki procedury sztucznego zapłodnienia in vitro. Zwracamy uwagę na stosunkowo niewielką skuteczność tej metody oraz jej niezwykle wysoki koszt. Jednak w szczególności podkreślamy, że tylko jeden lub dwa zarodki ludzkie są wykorzystywane podczas jednej procedury i otrzymują szansę na rozwinięcie się i narodziny. Pozostałe stworzone podczas procedury zarodki ludzkie są mrożone i nie pozwala się im nigdy narodzić" - tłumaczy fundacja w odpowiedzi dla serwisu.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Fanatyczni fundamentaliści religijni nie dają za wygraną"
Centrum Życia i Rodziny to katolicka fundacja, która zarzeka się, że "broni prawa każdego człowieka do życia od poczęcia do naturalnej śmierci". Dodatkowo - jak czytamy na stronie - "rodzina oparta na nierozerwalnym małżeństwie między kobietą a mężczyzną, otwarta na przyjęcie i wychowanie dzieci, jest podstawą prawidłowego funkcjonowania społeczeństwa".
Tym razem fundacja zdecydowała się zabrać głos w sprawie procedury in vitro, której finansowanie ze środków budżetu zatwierdził w tym tygodniu Sejm.
"Interpretację" fundacji - w serwisie X - skomentował m.in. poseł Lewicy Robert Biedroń.
"Fanatyczni fundamentaliści religijni nie dają za wygraną i dalej głoszą swoje brednie. Całe szczęście, już nie mają wpływu na stanowione w Polsce prawo. In vitro już od 1 czerwca 2024 będzie dostępne dla każdej potrzebującej pary" - napisał polityk.
Czytaj również: "Tracimy ludzi". Pierwsze takie słowa Zełenskiego o wojnie