Na północy Białorusi sprawdzają stan gotowości wojska
• Trwa mobilizacja rezerwistów
• Objęła ona trzy obwody, sąsiadujące m.in. z Polską
• Sprawdzany jest też zakonserwowany sprzęt wojskowy
Na północy Białorusi trwa mobilizacja rezerwistów. Ma to być element sprawdzenia stanu gotowości bojowej wojska.
Ministerstwo Obrony Białorusi poinformowało, że mobilizacja objęła trzy obwody: miński, grodzieński i witebski. To centralna i północna część kraju sąsiadująca z Łotwą, Litwą i Polską, czyli krajami należącymi do NATO.
W ramach mobilizacji wzywani są rezerwiści i przekazuje się środki materialne znajdujące się w składach. Sprawdzany jest też zakonserwowany sprzęt wojskowy.
Sztaby wojskowe objęte sprawdzeniem gotowości bojowej przystąpiły do planowania ewentualnych ruchów podległych im jednostek, organizacji dowodzenia i współpracy ze służbami cywilnymi.
Prezydent Aleksander Łukaszenka zlecił kontrolę gotowości wojsk obrony terytorialnej Białorusi w czwartek.
- Sekretariatowi Rady Bezpieczeństwa polecam, żebyśmy w jakimś przedziale czasowym, trzeba wybrać ten moment, mogli na mój rozkaz uruchomić wojska obrony terytorialnej w rejonie (powiecie), mieście i na innym obszarze w skali całego obwodu. Zobaczymy, jak działają wojska obrony terytorialnej - mówił Łukaszenka na spotkaniu z dowództwem obrony terytorialnej.
Prezydent zaznaczył, że w Białorusi istnieją plany użycia wojsk obrony terytorialnej i są określone obiekty, które powinny one chronić. Powiedział jednak, że niepokoi go co innego: - Są plany, są obiekty, są papiery, ludzie, dowódcy itp., ale czy jesteśmy gotowi działać w warunkach wojennych i uruchomić całą obronę terytorialną?
O tym, że Białoruś powinna zwiększyć mobilność swoich sił zbrojnych, Łukaszenka mówił kilkakrotnie w 2014 r., po wybuchu konfliktu na Ukrainie.