Trwa ładowanie...

Dom obstawiony z każdej strony. Strzegą matki przed Bartłomiejem

Domu w Zagumniu koło Biłgoraja, w którym doszło do makabrycznej zbrodni, przez całą dobę pilnują policjanci i funkcjonariusze służby więziennej. Wciąż mieszka tu matka poszukiwanego Bartłomieja Blachy. Sąsiedzi 33-latka są w szoku, bo nie wspominają go źle. Ale zaznaczają, że gdyby teraz się u nich pojawił, to pomocy we wsi nie znajdzie.

Domu w Zagumniu koło Biłgoraja, w którym doszło do makabrycznej zbrodni, przez całą dobę pilnują policjanci i funkcjonariusze służby więziennejDomu w Zagumniu koło Biłgoraja, w którym doszło do makabrycznej zbrodni, przez całą dobę pilnują policjanci i funkcjonariusze służby więziennejŹródło: WP, fot: Paweł Buczkowski
d9ss5eo
d9ss5eo

Przez wieś przebiega wąska asfaltowa droga. Z adresami nie tak łatwo się połapać, bo po jednej stronie drogi jest jeszcze ulica Zacisze w Biłgoraju, a po drugiej już wieś Zagumnie. W środę 3 lipca mieszkańcami wstrząsnęła wiadomość o brutalnej zbrodni, do jakiej doszło w jednym z domów.

Wezwani na miejsce ratownicy z karetki pogotowia zastali na miejscu makabryczny widok. 45-letni mężczyzna już nie żył. Jego 65-letni ojciec z ciężkimi obrażeniami ciała został zabrany do szpitala. Obaj zostali zaatakowani siekierą. Szybko wyszło na jaw, że za zbrodnią stoi 33-letni Bartłomiej. To on, zdaniem prokuratury, miał zabić swojego brata i spowodować ciężkie obrażenia u ojca, który po dwóch miesiącach zmarł w szpitalu.

Mężczyzna trafił do aresztu, ale po nieudanej próbie samobójczej został przewieziony do Szpitala Psychiatrycznego w Radecznicy pod Zamościem. Stamtąd 7 października nad ranem uciekł. Mężczyzna nie był na oddziale zamkniętym, a pilnować mieli go strażnicy Służby Więziennej. Jak ustaliła WP, odgiął kratę w szpitalnej łazience i wyskoczył przez okno. Od tamtego czasu trwa policyjna obława. Kolejne osoby zgłaszają śledczym, że go widziały. Bartłomiej Blacha wciąż jest jednak nieuchwytny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kierowca nie zauważył rowerzysty. 12-latek nie miał szans

Mieszkańcy Zagumnia o poszukiwanym Bartłomieju

- Ja go osobiście nie znałem, ale widocznie wódka mu rozum zabrała. Ludzie się boją, ale ja nie. Chodzę na grzyby codziennie - mówi WP mężczyzna idący drogą z rowerem, spotkany jeszcze na obrzeżach miejscowości. Opisuje dom, w którym doszło do mordu, ale i bez tego łatwo go znaleźć. Naprzeciwko przez całą dobę stoi radiowóz Służby Więziennej. Dom od tyłu przylega do lasu, więc na podwórku w głębi widać zaparkowany radiowóz policyjny. Policjant przekazuje mi jedynie, że nie mogę nawet zapukać do drzwi, bo rodzina nie życzy sobie żadnych kontaktów z mediami.

d9ss5eo

Funkcjonariusze strzegący posesji z jednej strony liczą, że mężczyzna się tu pojawi a z drugiej mają też zapewnić bezpieczeństwo wciąż mieszkającej tu matce. Na wypadek, gdyby syn chciał wrócić do domu. Po brawurowej ucieczce ze Szpitala Psychiatrycznego nikt nie może być pewnym jego zachowania.

- Wszyscy się boją, bo wiadomo, człowiek nieobliczalny - mówił w poniedziałek WP mąż właścicielki niezamieszkałego domu w Derylakach. To właśnie tutaj, około 25 kilometrów od Zagumnia, przez chwilę schronił się przestępca.

Mieszkańcy rodzinnej wsi Bartłomieja chętnie rozmawiają z dziennikarzami, ale chcą pozostać anonimowi. Każdy z tyłu głowy ma jednak myśl, że mężczyzna może tu wrócić i chcieć się zemścić.

- Ja tu przyjeżdżam tylko czasami. Czasem tą mamę widziałem. Szkoda kobiety, że została w takiej sytuacji - mówi WP jeden z sąsiadów. - Jego kojarzę z twarzy. Tutaj we wsi chodzą czasami różni tacy pijani, natomiast jego nigdy nie widziałem, żeby łaził po pijanemu.

Dodaje, że ludzie we wsi raczej nie wiedzą, dlaczego mężczyzna zabił brata i ojca. - Może mu coś ojciec powiedział, może to były jakieś sprawy rodzinne, że ten brat coś dostanie, a ty nic nie dostaniesz. Od słowa do słowa i tak poszło - opowiada.

d9ss5eo

Zaznacza, że bardzo dziwi go cała sytuacja z ucieczką i poszukiwaniami.

- Dla mnie to jest dziwne, że jest obława, a przez tyle dni nie mogą go znaleźć. W pierwszych dniach poszukiwań, jak jechałem, to była u nas blokada. Zatrzymali mnie i sprawdzali, czy coś mam w bagażniku. Teraz już nie sprawdzają. Mówią ludzie, że on się chyba przeniósł w okolice Harasiuków - relacjonuje.
Do tragedii doszło w Zagumniu koło Biłgoraja WP
Do tragedii doszło w Zagumniu koło BiłgorajaŹródło: WP

Kolejny zaczepiony przeze mnie sąsiad przerywa pracę na podwórku. Wyłącza pilarkę i podchodzi do bramy. - On nikogo nie zaczepiał, nikomu nie ubliżał, z nikim nie miał zatargów. Ani tu żadnych awantur nie było słychać, ani nic - opisuje.

d9ss5eo

Do bramy podchodzi także jego żona. - To była rodzina taka, jak każda jedna z nas. Cicha, spokojna - włącza się kobieta. Zaznacza, że nawet gdyby poszukiwany sąsiad tu przyszedł, to pomocy we wsi nie znajdzie. - Panie, kto by go trzymał? Wiadoma sprawa, że później by człowiek odpowiadał za to - rzuca kobieta.

Trzeci sąsiad mieszka dosłownie kilka domów od miejsca zbrodni. - Ja go bardzo dobrze kojarzę, złego słowa nie mogę powiedzieć. Ja palców nie mam, a on mi tu pomagał. Ale szok, takie rzeczy się nie zdarzają. Bozia święta wie, o co poszło, może co tam w rodzinie jakaś sprawa była. Ale coś tam musiało być, że ojca i brata zabił - przypuszcza mężczyzna.

Bartłomiej Blacha Policja
Bartłomiej BlachaŹródło: Policja

Jak informuje we wtorek policja, poszukiwania Bartłomieja Blachy wciąż trwają. Uczestniczy w nich około 300 policjantów, funkcjonariusze Służby Więziennej oraz Straży Granicznej ze specjalistycznym sprzętem noktowizyjnym. Wykorzystywane są psy tropiące, drony i śmigłowiec.

d9ss5eo

Paweł Buczkowski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: pawel.buczkowski@grupawp.pl

Czytaj także:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d9ss5eo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d9ss5eo
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj