Na miejscu koszar otworzono areszt

Jesteśmy zainteresowani kilkoma garnizonami po likwidowanych jednostkach wojskowych, które można by zaadaptować na zakłady karne - poinformował dyrektor generalny służby więziennej Aleksander Nawrocki.

16 stycznia 2002, 19:20

Przeludnione areszty i zakłady karne to jeden z większych problemów polskiego więziennictwa.

W środę w Czerwonym Borze (Podlaskie) Nawrocki uczestniczył w otwarciu pierwszego w kraju takiego oddziału karnego, który powstał w obiektach zlikwidowanych nadwiślańskich jednostek wojskowych MSWiA.

W trzech pawilonach po wojskowych koszarach powstaje oddział dla aresztowanych. Już działa półotwarty zakład karny, w którym przebywa pierwszych 36 skazanych.

Zakład w Czerwonym Borze ma docelowo przyjąć ok. 600 osadzonych. Część aresztowa przygotowywana jest dla ok. 240 osób. 400 miejsc będzie natomiast dla skazanych po raz pierwszy osób po 24 roku życia. Ma też powstać oddział odwykowy dla skazanych uzależnionych od alkoholu. (iza)