Przyczyną zatonięcia kutra Łeb-25 było rozszczelnienie kadłuba. Taki jest wynik dochodzenia prowadzonego przez Urząd Morski w Słupsku. Przypuszczalnie zawiodły przewody doprowadzające morską wodę do chłodzenia silnika. Pod naporem wody doszło do rozszczelnienia się kadłuba i zatonięcia kutra.
Kuter miał wszystkie potrzebne dokumenty potwierdzające jego dobry stan techniczny.
Do tragedii doszło w poniedziałek wieczorem 6 mil morskich na północ od Łeby. Uratowano tylko jednego rozbitka. Dopiero po czterech dniach poszukiwań odnaleziono wrak i ciała dwóch kolejnych rybaków. Ostatni, czwarty członek załogi Łeb-25, uznany został za zaginionego. (jd)