Na Krymie już się szykują. Paniczny strach?

Brytyjskie MON donosi, że rosyjskie wojska ciągle pracują nad rozbudową okopów na froncie. Prace mają mieć miejsce nawet 60 km za linią stacjonowania wojsk. W piątek do budowy fortyfikacji po raz pierwszy przyznał się także samozwańczy premier Krymu. Siergiej Aksionow powiedział, że prace na okupowanym półwyspie już trwają.

Pierwsze zdjęcia satelitarne, pokazujące prace nad fortyfikacjami, opublikował Planet Labs.
Pierwsze zdjęcia satelitarne, pokazujące prace nad fortyfikacjami, opublikował Planet Labs.
Źródło zdjęć: © Planet Labs, Wikimedia
Dawid Siedzik

18.11.2022 | aktual.: 18.11.2022 13:26

Pierwsze informacje o tym, że Rosjanie budują dodatkowe fortyfikacje na Krymie, pojawiły się tydzień temu. Wówczas do sieci trafiły zdjęcia satelitarne, które opublikował Benjamin Pittel, a które zostały wykonane przez Planet Labs. Pokazywały, że na półwyspie budowane są nowe i odtwarzane stare okopy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Atak w Dnieprze. Do sieci trafiło wstrząsające nagranie

Na Krymie potwierdzają

Jednak dopiero w piątek pojawiło się oficjalne potwierdzenie ze strony okupacyjnych władz. Na Telegramie swoje wystąpienie w tej sprawie opublikował Siergiej Aksionow, czyli samozwańczy premier tamtejszej republiki.

- Na terytorium Krymu, pod moim kierownictwem, prowadzone są prace fortyfikacyjne, mające na celu zapewnienie gwarancji bezpieczeństwa Krymowi - mówił Aksionow.

Jak podkreślał już w samym wpisie na Telegramie, służby działają "w imieniu prezydenta". "Wspólna praca władz, Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej i organów ścigania, ma na celu zapewnienie mieszkańcom Krymu spokoju" - dodał.

Krym kolejnym miejscem, gdzie powstają fortyfikacje

Okupowany półwysep jest kolejnym miejscem, gdzie w ostatnich tygodniach trwają intensywne prace Rosjan nad budową fortyfikacji.

W internecie pojawiały się m.in. zdjęcia z tzw. zębów smoka, które powstawały między innymi w rejonie Ługańskaw okolicach Chersonia.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Źródło: Ukraińska Prawda, Telegram, WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie