Rosjanie chcą zatrzymać szturm. Rozmieszczają "zęby smoka"
Potwierdzają się doniesienia, że rosyjskie wojska na okupowanych terenach Ukrainy dostały rozkaz, by bronić zdobyczy terytorialnych za wszelką cenę. Jak poinformował Petro Andruszczenko, doradca mera okupowanego przez Rosjan Mariupola, Rosjanie chcą zrobić z tego miasta fortecę. Budują umocnienia, przed miastem rozmieszczają "zęby smoka" i minują wszystkie drogi dojazdowe.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.
Wcześniej podobne doniesienia przekazało brytyjskie ministerstwo obrony. Jak informował we wtorek Londyn, Rosja zaczęła budować szereg struktur obronnych na okupowanych terenach Ukrainy, ale głęboko za obecną linią frontu, aby w razie jej przełamania przez wojska ukraińskie zatrzymać ich postępy.
Kontrofensywa na południu. Rosja chce utrzymać okupowane miasta
"Rosja zaczęła budowę struktur obronnych wokół okupowanego miasta Mariupol na południu Ukrainy. Dwa zakłady produkują w tym celu betonowe piramidalne konstrukcje przeciwczołgowe, zwane 'zębami smoka'. 'Zęby smoka' zostały prawdopodobnie zainstalowane między Mariupolem a wsią Nikolske oraz od północnej części Mariupola do wsi Staryj Krym" - przekazano w komunikacie brytyjskich służb.
"Mariupol stanowi część 'mostu lądowego' z Rosji na Krym, kluczowej logistycznej linii komunikacyjnej. 'Zęby smoka' zostały dodatkowo wysłane do przygotowania fortyfikacji obronnych w okupowanych Zaporożu i Chersoniu" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
Dodano, że Rosja fortyfikuje swoje linie na całym obszarze okupacji, a 19 października właściciel (organizacji najemniczej) grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn mówił o budowie ufortyfikowanej "linii Wagnera" w okupowanym przez Rosję obwodzie ługańskim.
Jak oceniono, działania te sugerują, że Rosja podejmuje znaczące wysiłki w celu przygotowania głębokiej obrony za obecną linią frontu, prawdopodobnie po to, aby uniemożliwić szybkie postępy ukraińskich wojsk w przypadku jej przełamania.
Zobacz też: Rosyjski ambasador na przyjęciu u nuncjusza. "Zabrakło refleksji"
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski