Zapowiada odpowiedź. Zacharowa grozi Ukrainie
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa po raz kolejny zaatakowała Ukrainę. - Kijów nie będzie musiał długo czekać na naszą twardą odpowiedź - powiedziała propagandystka Kremla, komentując ukraińską operację na terenie zachodnich obwodów Rosji.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Ukraina od 6 sierpnia prowadzi operację w rosyjskim obwodzie kurskim. Zajęto kilkadziesiąt wsi, a walki toczą się w rejonie Sudży. Rosja musiała ewakuować 76 tys. mieszkańców. Teraz głos zabrała rzeczniczka rosyjskiego resortu spraw zagranicznych Maria Zacharowa.
- Kijów nie będzie musiał długo czekać na reakcję rosyjskiej armii. To nie potrwa długo. Rosja potępia trwające ataki terrorystyczne, których celem jest niszczenie infrastruktury cywilnej, zabijanie i zastraszanie ludności cywilnej - oznajmiła na konferencji prasowej, powtarzając rosyjskie kłamstwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Ukraińcy zaatakowali. "Nikt w Rosji nie jest już bezpieczny"
Ukraińska operacja trwa
Na początku ubiegłego tygodnia Ukraińcy wkroczyli do obwodu kurskiego i zajęli liczne wsie. Władze rosyjskie w piątek wieczorem wprowadziły "reżim operacji antyterrorystycznej" w obwodach kurskim, biełgorodzkim i briańskim, które graniczą z Ukrainą.
W związku z ukraińskim uderzeniem, Rosja rozpoczęła ewakuacje kilku przygranicznych rejonów. W sumie przesiedlono 76 tys. osób. Zdaniem "Washington Post" ukraińska operacja stanowi największe wyzwanie dla Władimira Putina od czasu buntu najemników z Grupy Wagnera i ich "marszu na Moskwę" w czerwcu 2023 roku.
W niedzielę agencja AFP napisała, że w ofensywie, której celem jest zdestabilizowanie Rosji, biorą udział tysiące ukraińskich żołnierzy. - Celem jest rozciągnięcie pozycji wroga, spowodowanie maksymalnych strat i zdestabilizowanie sytuacji w Rosji, bo nie są w stanie obronić swojej własnej granicy - powiedział przedstawiciel sił bezpieczeństwa, prosząc o zachowanie anonimowości.
Przeczytaj również:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski