Tak europosłowie mówią o zwycięstwie Nawrockiego

• Karol Nawrocki został wybrany na prezydenta Polski, co wywołało różnorodne reakcje wśród europejskich polityków.
• Dyskusje na temat wyboru Nawrockiego toczą się w kuluarach Parlamentu Europejskiego.
• Wybór Nawrockiego jest postrzegany jako sygnał wzrostu prawicowego populizmu w Polsce, co może wpłynąć na relacje z Unią Europejską.

Wybór Karola Nawrockiego na prezydenta Polski stał się tematem gorących dyskusji wśród polityków Unii Europejskiej. Oficjalnie wybór ten jest akceptowany, jednak nieformalnie budzi on niepokój, szczególnie wśród niemieckiego establishmentu.

Na poziomie oficjalnym jest akceptacja, natomiast na poziomie nieformalnym odczuwalny jest duży niepokój, bo establishment niemiecki widzi, że Donald Trump ma sojusznika w Polsce, a pozycja Tuska w naszym kraju osłabła – przekonuje Arkadiusz Mularczyk, europoseł PiS.

Krzysztof Śmiszek z Nowej Lewicy podkreśla, że zwycięstwo Nawrockiego budzi obawy o przyszłość polskiej polityki w kontekście integracji europejskiej.

Dla wspólnoty europejskiej to niestety sygnał postępującego prawicowego populizmu, który niszczy integrację państw Unii – mówi Śmiszek.

W Brukseli coraz częściej słychać, że Polska może podążać ścieżką Węgier, co budzi niepokój o przyszłość współpracy w ramach UE.

Z kolei Arkadiusz Mularczyk zauważa, że w grupie Europejskich Konserwatystów i Reformatorów reakcje są pozytywne.

Spływają gratulacje i jest nadzieja, że wiatr zmian postępuje. Takie są oczekiwania europejskich konserwatystów – dodaje Mularczyk.

Oświadczenia Ursuli von der Leyen i Roberty Metsoli pokazują, że formalnie wynik wyborów w Polsce jest przyjmowany, choć nie brakuje nieformalnych obaw.

Karol Nawrocki, który kwestionuje centralizację i federalizację UE oraz podnosi kwestię reparacji, jest postrzegany jako wyzwanie dla Niemiec. Mimo to, Niemcy obecnie koncentrują się na budowaniu dobrych relacji z Donaldem Trumpem, co sprawia, że prezydentura Nawrockiego nie jest ich priorytetem.

źródło: Fakt