Wpis szefowej KE pojawił się po 17. "Poważne naruszenie suwerenności"
Niecałą dobę po zdarzeniu przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen potępiła wtargnięcie rosyjskiego drona do rumuńskiej przestrzeni powietrznej. Uznała to za poważne naruszenie suwerenności UE i zagrożenie dla bezpieczeństwa regionalnego.
W sobotę minister obrony Rumunii, Ionut Mosteanu, poinformował, że rumuńskie siły powietrzne przechwyciły drona, który wleciał w przestrzeń powietrzną kraju. Władze zaapelowały do mieszkańców okręgu Tulcza o zachowanie ostrożności. Incydent ten wywołał reakcję na najwyższym szczeblu unijnym.
Początkowo media podawały, że dron został zestrzelony, ale w niedzielę zaprzeczono tym informacjom. Dron leciał bardzo nisko i w pewnym momencie skierował się na Ukrainę.
Niecałą dobę po zdarzeniu, w niedzielę po godzinie 17, Ursula von der Leyen stwierdziła, że wtargnięcie rosyjskiego drona to rażące naruszenie suwerenności Unii Europejskiej.
"Ściśle współpracujemy z Rumunią i wszystkimi państwami członkowskimi w celu ochrony terytorium UE" - napisała na platformie X. To wydarzenie podkreśla rosnące napięcia w regionie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Manewry Zapad. Mieszkańcy Sokółki o zagrożeniach dla Polski
W nocy z 9 na 10 września podobne naruszenia miały miejsce w Polsce, gdzie rosyjskie drony przekroczyły granicę. Polskie i sojusznicze siły powietrzne zestrzeliły te, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie. Było to pierwsze użycie uzbrojenia w polskiej przestrzeni powietrznej w nowoczesnej historii kraju.
Jakie działania podejmują władze Rumunii?
Rumuńskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zapowiedziało, że zwróci się do Zgromadzenia Ogólnego ONZ w sprawie naruszenia przestrzeni powietrznej przez rosyjskiego drona.
W piątek, na wniosek Polski, odbyło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ, co pokazuje, jak poważnie traktowane są te incydenty na arenie międzynarodowej.
Czytaj też: