Na kogo chcą głosować Polacy w wyborach do Parlamentu Europejskiego?
Intensywna kampania wyborcza w ostatnim weekendzie przed wyborami. Partie polityczne zapowiadają walkę o potencjalnych wyborców do ostatniego dnia. Kilka ostatnich sondaży wskazuje, że mandaty w europarlamencie dostaną cztery ugrupowania: PO, PiS, SLD-UP oraz Kongres Nowej Prawicy.
19.05.2014 05:16
Doradca prezydenta profesor Tomasz Nałęcz podziela przewidywania instytutów badania opinii. Minister uważa, że do europarlamentu wejdą partie obecnie najsilniejsze. Wątpi, żeby te, które są "pod progiem" zyskały tuż przed rozstrzygnięciem wyborów znaczący postęp w kwestii poparcia głosujących. Jedyny wyjątek - zdaniem profesora Nałęcza - stanowi PSL. Sondaże nie dają tej partii większych szans, ale polityk jest gotów się założyć, że będzie inaczej.
Podobną opinię prezentuje kandydat Platformy Obywatelskiej do europarlamentu, Michał Boni. Polityk uważa, że Polacy postawią na sprawdzone osoby. - Nastąpi coś w rodzaju koncentracji - powiedział dziennikarzom były minister cyfryzacji i administracji w rządzie Donalda Tuska. Jego zdaniem nawet jeśli dziś ktoś nie wie, na kogo głosować, w dniu wyborów skreśli tych, którzy są w stanie zrobić w europarlamencie konkretne rzeczy.
O wynik nie martwi się Sojusz Lewicy Demokratycznej. Partia może liczyć w różnych sondażach na 6 do 8 procent poparcia. Europoseł Wojciech Olejniczak wierzy, że wynik będzie lepszy. Polityk zapowiada, że ostatnie dni przed głosowaniem mają pokazać Polakom, dlaczego warto zagłosować na Lewicę. od jutra SLD rozpocznie kampanię "budzenia Polaków" i tłumaczenia im, dlaczego warto iść na wybory i oddać swój głos na ugrupowanie proeuropejskie.
Przedwyborcze sondaże chce w ostatnim tygodniu kampanii poprawić także PiS. Z badań wynika, że Prawo i Sprawiedliwość raz wygrywa z PO, raz jest tuż za partią rządzącą. Ryszard Czarnecki z PiS twierdzi, że wszystko może się jeszcze zmienić. Dlatego partia Jarosława Kaczyńskiego zapowiada liczne spotkania z wyborcami.
Poza progiem wyborczym - na co wskazują ostatnie sondaże - znajdą się między innymi Solidarna Polska, PSL i Europa Plus Twój Ruch. Jedynka na wielkopolskiej liście tej ostatniej partii, Marek Siwiec jest jednak spokojny o wynik swojego ugrupowania. - Próg na pewno przekroczymy - uważa Siwiec. Polityk tłumaczy też skąd mogą wynikać tak złe wyniki sondażowe. Według Marka Siwca Europa Plus Twój Ruch ma po prostu bardzo nisko postawioną "przedwyborczą poprzeczkę". Nikt nas nie chce, ani wielkie partie, ani tym bardziej małe - mówi polityk. I dodaje, że wynika to z obawy przed piątą, silną partią.
O miejsca w europarlamencie jest też spokojny wicemarszałek Sejmu z PSL, Eugeniusz Grzeszczak. Poseł wierzy, że jego ugrupowanie utrzyma obecne mandaty, czyli cztery miejsca w parlamencie europejskim.
W rozsądek i mądry wybór Polaków wierzy też Jacek Kurski, jeden z liderów Solidarnej Polski. Sondaże dają tej partii 2 procent poparcia. Jacek Kurski przypomina, że w wyborach z 2004 roku nastąpiło "rozhermetyzowanie" i mandaty do Brukseli zdobyli kandydaci z aż ośmiu partii. - Stawiam, że teraz wejdzie siedem ugrupowań - powiedział Kurski.
Z badań przedwyborczych nastrojów wynika również, że do głosowania pójdzie nieco ponad 40 procent uprawnionych. Ponad jedna trzecia wyborców deklaruje, że nie wybiera się do urn, a jedna czwarta to osoby jeszcze niezdecydowane.
Wybory do Parlamentu Europejskiego już za tydzień, 25 maja. Lokale wyborcze będą czynne w godzinach od 7-21.