PolskaNa Europarty w Łodzi - fińskie pieczywo, angielska herbata

Na Europarty w Łodzi - fińskie pieczywo, angielska herbata

Śpiewem i tańcem, oryginalnym fińskim pieczywem,
angielską herbatą, polskimi pierogami i chlebem ze smalcem
zachęcano w piątek w Łodzi uczestników Europarty do zagłosowania
w czerwcowym referendum na "tak" za Unią Europejską.

09.05.2003 20:50

Pasaż Schillera w centrum miasta opanowała młodzież szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. W wielkich namiotach, które rozstawiono w pasażu, szkolne kluby europejskie przygotowały prezentacje poszczególnych krajów Piętnastki. Było też stoisko polskie.

Między spacerującymi pasażem mieszkańcami Łodzi przewijali się młodzi ludzie ubrani w narodowe stroje. Rozdawano baloniki z emblematami UE. Były ulotki, specjalne "Paszporty do Europy", których posiadacze mogli prosić o autografy gości imprezy.

Odwiedzających stoisko duńskie witał wiking, który w rękach trzymał wielką maczugę. "W czasach, kiedy żyli wikingowie, nie było możliwości zdobycia innego terytorium jak siłą. Teraz zdobywamy to za pomocą wiedzy, pracy i komputerów. Tak też zdobędziemy Unię" - powiedział Tomasz Wójcik z 3. gimnazjum.

Kilka metrów dalej częstowano malutkimi bułeczkami. "To prawdziwe fińskie bułeczki przywiezione z Finlandii" - powiedziała młoda dziewczyna. Młodzież opowiadała o Finlandii, wymieniała najważniejsze wydarzenia z historii kraju, mówiła o czasach współczesnych. W głębi namiotu wisiało logo fińskiej wódki. "To przyciąga uwagę. Pytano nawet czy będzie degustacja"- mówili organizatorzy stoiska.

W trakcie trwania Europarty można było sobie powróżyć. Eurowróżbę przygotowali uczniowie ze szkoły podstawowej nr 24. W szklanym naczyniu leżały niebieskie kule z wróżbą w środku. Można było wywróżyć, że po wejściu do UE zrealizuje się wreszcie swoje marzenia bądź znajdzie interesującą pracę.

Śpiewem i tańcem w rytm hiszpańskiej muzyki zachęcała do zagłosowania na tak młodzież Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 8. "Sztuka i kultura przeciera wszystkie szlaki" - mówili. Namiotu Wielkiej Brytanii pilnowała angielska policjantka. Obok niej siedziała ... hinduska. "Mówi się, że na wyspach mieszka więcej cudzoziemców niż rodowitych Anglików. Poza tym Anglicy uwielbiają herbatę, a najlepsza pochodzi z Indii" - tłumaczyła swoją obecność hinduska.

Uczniowie z gimnazjum nr 22 przygotowali namiot Polski. Nie zabrakło polskich dań, których, ich zdaniem, mieszkańcy innych państw mogą nam pozazdrościć. Były pierogi, czerwony barszcz. Przed wejściem do namiotu na stoliku leżał olbrzymi okrągły bochen chleba.

Na jednym ze stoisk częstowano chlebem ze smalcem, który "zawojuje Europę, bo ma dużo ziół i miłości w sobie".

Do zagłosowania za UE zachęcał łodzian m.in. były bramkarz reprezentacji Polski Jan Tomaszewski. Tomaszewski powiedział, że on - jako Polak - wszedł już do Europy 25 lat temu, kiedy wyjechał za granicę grać w piłkę nożną. "Teraz przyszedł czas na innych" - dodał.

Wśród uczestników Europarty pojawili się też przeciwnicy wstąpienia Polski do UE. Rozdawali ulotki, próbowali dyskutować z młodzieżą. Większość eurosceptyków nie chciała jednak rozmawiać z dziennikarzami, chowając się szybko w tłumie.

Tylko nieliczni zdecydowali się mówić. "Jestem przeciwny, nie mam pracy i nie wierzę, że znajdę ją poza Polską. Poza tym z czym mam iść do Unii? Z 600 zł pensji?" - pytał jeden z nich. Inny powiedział, że nie pójdzie głosować, bo liczy tylko na siebie. (aka)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)