Na Białorusi zatrzymano obrońcę praw człowieka Andreja Bandarenkę
Białoruski obrońca praw człowieka Andrej Bandarenka został zatrzymany w Mińsku - poinformował byłe więzień polityczny Mikita Lichawid, który współpracuje z kierowaną przez Bandarenkę organizacją obrony praw więźniów "Platforma".
- Zatrzymali go 1 kwietnia i dzisiaj przewieźli do aresztu na ul. Wołodarskiego. Podobno zostały mu postawione zarzuty z artykułu 339 kodeksu karnego: o chuligaństwo. Ale nie znamy szczegółów - powiedział Lichawid.
Bandarenka został przez białoruskich obrońców praw człowieka i dziennikarzy uznany za obrońcę praw człowieka 2013 roku na Białorusi.
Bandarenka spędził w więzieniu blisko dwa lata po oskarżeniu go o przestępstwa gospodarcze. Gdy został uniewinniony, założył "Platformę", która nagłośniła m.in. próbę zbiorowego samobójstwa więźniów z jednej w kolonii karnych. W lutym 2012 r. organizacja zaczęła zajmować się monitoringiem praw człowieka w więzieniach.
Sąd gospodarczy w Mińsku w październiku 2012 r. na wniosek Ministerstwa ds. Podatków podjął decyzję o likwidacji "Platformy", podając jako argument fakt, że nie działała pod adresem, pod którym była oficjalnie zarejestrowana. Organizacja zarejestrowała się wówczas pod nazwą Platform Innovation.