Myśliwi domagają się zezwolenia na udział dzieci w polowaniach
Naczelna Rada Łowiecka apeluje o zmianę prawa i wycofanie się z zakazu udziału dzieci w polowaniach. Ten został nałożony przez nowelizację w prawie łowieckim, którą w 2018 roku wprowadził rząd PiS.
30.05.2019 18:18
"Apelujemy o zmianę prawa, które zabrania wychowywania dzieci zgodnie z przekonaniami rodziców dotyczącymi polowań. Wspomniany zakaz godzi w nasze poglądy i postponuje podejmowanie przez nas działania z zakresu ochrony przyrody" - czytamy w opublikowanym w czwartek stanowisku Naczelnej Rady Łowieckiej podpisanym przez jej szefa Rafała Malca.
Myśliwi podkreślają, że pełnią istotną funkcję dla przetrwania wielu populacji zwierząt, które bez interwencji człowieka "nie poradziłby sobie w zmienionej, wskutek gospodarki człowieka, przyrodzie". Argumentują również, że ich działalność wspiera ochronę upraw rolnych i dodatnio wpływa na bezpieczeństwo na polskich drogach. Zaznaczają również, że polowanie to nie zabawa, ani przejaw sadyzmu. "Nie uczymy zabijania dla przyjemności" - zaznaczają.
Zobacz także
NRŁ przekonuje, że polowanie to "nauka świadomego podejmowania wyborów". "To szansa na wyprowadzenia młodego człowieka ze świata wirtualnego w realny. To także rozwijanie tężyzny fizycznej u młodych ludzi w naturalnych warunkach. Każde polowanie to również wiedza dotycząca otaczającego nas świata i praw przyrody, przyswajana w praktyce, a wiec trwała" - pisze przewodniczący Malec.
"Niezrozumiały", zdaniem łowczych, zakaz udziału nieletnich w polowaniu pozbawia rodziców prawa do wychowania dzieci w "umiłowaniu natury". "Wspólne wyjścia na polowania wzmacniały więzy rodzinne. Nie zgadzamy się z argumentacją, że zakaz udziału dzieci w polowaniach służy ich dobru psychicznemu. To rodzic wie najlepiej jak jego dziecko rozwija się emocjonalnie i na co można mu pozwolić" - piszą myśliwi.
Przypomnijmy, od ubiegłego roku w polowaniach nie mogą uczestniczyć osoby poniżej 18. roku życia. Senat wnioskował, by wspomnianą granicę obniżyć do 15. roku życia, ale jego opinia nie została wysłuchana przez posłów. Jednym z orędowników zmian w prawie łowieckim był Jarosław Kaczyński. Reformie sprzeciwiał się natomiast ówczesny minister środowiska Jan Szyszko.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl