Myśliwce NATO pięć razy startowały alarmowo do przechwycenia maszyn Rosji nad Bałtykiem
• Rosyjskie samoloty miały wyłączone transpondery
• Informację przekazał litewski resort obrony
• Chodzi o okres od 26 do 29 kwietnia
"Siły powietrzne NATO stacjonujące w krajach bałtyckich przeprowadziły w ubiegłym tygodniu pięć operacji, których celem było przechwycenie samolotów wojskowych Federacji Rosyjskiej w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad Morzem Bałtyckim" - poinformowało w poniedziałkowym komunikacie Ministerstwo Obrony Litwy.
Pierwszy incydent miał miejsce 26 kwietnia, kiedy myśliwce z bazy w Szawlach poderwano po informacji o niezidentyfikowanej maszynie, która leciała z obwodu kaliningradzkiego. Okazało się, że to rosyjski Su-27, którego pilot nie włączył transpondera i nie odpowiadał na wezwania z centrum kontroli ruchu lotniczego.
Dzień później samoloty NATO przechwyciły lecący z Rosji do Kaliningradu Ił-38, przeznaczony do zwalczania okrętów podwodnych. 28 kwietnia piloci, strzegący przestrzeni krajów bałtyckich w ramach rotacyjnej misji NATO Baltic Air Policing, startowali dwa razy. Kontrolowali lot samolotu transportowego Ił-18, który wystartował z obwodu kaliningradzkiego bez podania planu lotu i miał wyłączony transponder oraz przelot maszyny Ił-38.
Ostatni incydent z 29 kwietnia dotyczył samolotu szpiegowskiego Ił-20.
Baltic Air Policing to kryptonim operacji NATO, prowadzonej od marca 2004 roku w ramach Sił Szybkiego Reagowania NATO. Misja ta polega na obronie przestrzeni powietrznej trzech krajów nadbałtyckich: Litwy, Łotwy i Estonii. Od września 2015 roku liczba myśliwców w ramach operacji została zmniejszona z 16 do 8 maszyn.