Muzułmańskie święto Aszura
Krwawa tradycja od wieków
Biczują się do krwi w imię tradycji - zdjęcia
Na ulice Iraku, Iranu, Afganistanu, Pakistanu i Libanu wyszli szyiccy muzułmanie, aby świętować Aszurę - dni pokuty i postu. Opłakują śmierć wnuka proroka, zabitego w bitwie pod Karbalą w 680 roku naszego kalendarza. Żal, łzy i przede wszystkim przelewana w samobiczowaniu krew są autentyczne, jak gdyby wnuk proroka zginął teraz, a nie stulecia temu.
(WP.PL, TVN24, IAR, mg)
Biczują się do krwi w imię tradycji
Dzień Aszury to początek szyizmu w islamie i największe święto dla szyitów, którzy stanowią 15 procent muzułmanów na świecie.
Biczują się do krwi w imię tradycji
Jednak dla reszty mieszkańców naszego globu Aszura najczęściej kojarzy się z krwawymi procesjami, w trakcie których ich uczestnicy ranią się do krwi.
Biczują się do krwi w imię tradycji
Tysiące szyitów, jak co roku, jedzie do irackiej Karbali, aby zobaczyć inscenizacje wydarzeń z 680 roku naszej ery.
Biczują się do krwi w imię tradycji
Organizują procesje, w czasie których dochodzi do samobiczowania się, a wierni czytają także teksty o okolicznościach śmierci imama Husajna.
Biczują się do krwi w imię tradycji
Aszura to żałobne święto, obchodzone na pamiątkę śmierci wnuka proroka Mahometa.
Biczują się do krwi w imię tradycji
Został on zabity w bitwie pod Karbalą, ale według szyitów to właśnie on powinien był zostać islamskim władcą, kalifem.
Biczują się do krwi w imię tradycji
W tym roku rejonu Karbali pilnuje 26 tysięcy irackich żołnierzy i policjantów. Sunniccy rebelianci z Państwa Islamskiego już zapowiedzieli ataki na szyitów, których traktują jako niewiernych.