Muzułmanka przegrała proces o islamską chustę
Federalny Sąd Administracyjny w Lipsku
uznał, że zakaz noszenia islamskich chust, wprowadzony
w szkołach Badenii-Wirtembergii, jest zgodny z prawem.
Ostatecznie oddalono tym samym skargę muzułmanki Fereshdy Ludin, której odmówiono mianowania na nauczycielkę z powodu noszenia przez nią takiej chusty.
Zanim Badenia-Wirtembergia uregulowała kwestię islamskich chust w ustawie o szkolnictwie, Federalny Trybunał Konstytucyjny orzekł (we wrześniu 2003), że odmowa, która spotkała Ludin, była niezgodna z konstytucją. Trybunał dopuścił jednak możliwość zakazania pracy w szkole nauczycielom demonstrującym poglądy religijne, ale dopiero po uprzednim uchwaleniu przez parlamenty krajów związkowych odpowiednich ustaw.
Badenia-Wirtembergia jako pierwszy niemiecki kraj związkowy wprowadziła do ustawy o szkolnictwie, na początku kwietnia tego roku, zakaz chust islamskich w szkołach. Zdaniem sędziów Federalnego Sądu Administracyjnego, spełniono w ten sposób kryteria określone przez Federalny Trybunał Konstytucyjny.
Urodzona w 1972 r. w Kabulu Ludin przestrzega postu, modli się oraz nosi chustę od czasu pobytu w Arabii Saudyjskiej, gdzie przebywała jako nastolatka. Od 1987 r. mieszka w Niemczech i w 1995 r. otrzymała niemieckie obywatelstwo. Ukończyła studia pedagogiczne, jednak pomimo dobrych ocen władze odmówiły przyjęcia jej do grona pedagogicznego.
W Niemczech mieszka ponad trzy miliony muzułmanów - głównie tureckich gastarbeiterów oraz ich rodzin. Sprawy szkolnictwa leżą, zgodnie z niemiecką konstytucją, w gestii władz krajów związkowych, a nie rządu federalnego w Berlinie.