"Mur dronowy" na wschodniej flance. Co to takiego?

Unia Europejska wraz z państwami NATO przygotowuje się do budowy tzw. muru dronowego, który ma wzmocnić ochronę wschodniej flanki przed zagrożeniami ze strony Rosji. Choć sama nazwa sugeruje fizyczną barierę, w rzeczywistości chodzi o zintegrowany system technologii zdolnych do wykrywania, śledzenia i neutralizowania dronów oraz innych zagrożeń powietrznych.

Ukraińska obrona powietrznaUkraińska obrona powietrzna
Źródło zdjęć: © East News | AA/ABACA
Mateusz Czmiel

Pomysł ogłoszono po tym, jak wiele państw europejskich poinformowało o naruszeniach ich przestrzeni powietrznej, za które większość z nich obarcza winą Rosję. Kreml zaprzecza jakimkolwiek związkom z tymi incydentami. – Europa musi dać silną i zjednoczoną odpowiedź na rosyjskie wtargnięcia dronów na nasze granice – powiedziała we wtorek przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

Czym właściwie jest "mur dronowy"?

Według doniesień agencji Reutera koncepcja została zaakceptowana przez kraje frontowe Unii Europejskiej i ma stać się jednym z filarów wspólnej polityki obronnej. Europejski komisarz ds. obrony podkreślił, że projekt to odpowiedź na rosnącą presję ze strony Rosji, która coraz częściej wykorzystuje bezzałogowe statki powietrzne zarówno w Ukrainie, jak i do testowania odporności państw NATO.

"Washington Post" opisuje "mur dronowy" jako system warstwowy. Ma on obejmować radary, sensory optyczne, kamery termowizyjne, systemy zakłócające sygnały radiowe, a także rozwiązania przechwytujące, w tym drony. Celem jest stworzenie gęstej sieci monitorowania, która pozwoli szybko wykryć intruza i zneutralizować go jeszcze w przestrzeni powietrznej nad strefą graniczną.

Baterie Patriot w Jasionce. Niemcy dotrzymały słowa

Jednym z kluczowych elementów tej inicjatywy jest platforma Eirshield, rozwijana przez estońską firmę DefSecIntel we współpracy z łotewską Origin Robotics. Jak informuje Euronews, system oparty na sztucznej inteligencji działa w pełni autonomicznie – od detekcji zagrożenia, przez ocenę ryzyka, aż po reakcję w postaci zakłócenia sygnału bądź fizycznego przechwycenia drona.

Eksperci podkreślają, że przewagą tego rozwiązania jest zdolność do działania w czasie rzeczywistym i adaptacja do zmieniających się warunków bojowych.

Debata dotyczy jednak nie tylko technologii, ale także czasu i kosztów wdrożenia. Według Euronews kraje bałtyckie uważają, że system można zbudować w ciągu 12–18 miesięcy, jeśli projekt otrzyma priorytet polityczny i finansowy. Z kolei przedstawiciele Niemiec czy Francji wskazują na bardziej realistyczny horyzont czasowy – 3 do 4 lat – ze względu na złożoność koordynacji i konieczność integracji różnych narodowych systemów obrony.

Otwartą kwestią pozostaje również finansowanie. Budowa "muru dronowego" wymagać będzie miliardowych nakładów, a państwa członkowskie nie osiągnęły jeszcze porozumienia co do podziału kosztów. Reuters zwraca uwagę, że część rządów domaga się, aby inwestycja została sfinansowana ze wspólnego budżetu UE, inni z kolei chcą większej odpowiedzialności narodowej.

Kluczowe doświadczenie Ukraińców

Znaczącym punktem odniesienia jest doświadczenie Ukrainy. Jak podkreśla Euronews, to właśnie tam wypracowano innowacyjne metody walki z masowym użyciem dronów – zarówno militarnych, jak i improwizowanych. Eksperci zaznaczają, że Ukraina stała się swoistym laboratorium technologii antydronowych, a Europa może bezpośrednio wykorzystać te doświadczenia, dostosowując je do realiów państw członkowskich NATO.

"Mur dronowy" wpisuje się w szerszą strategię obronną NATO i UE. Jak zauważa "Washington Post", celem jest nie tylko powstrzymanie pojedynczych incydentów z udziałem dronów, ale też stworzenie spójnej tarczy, która zniechęci Rosję do eskalacji i przetestuje zdolność odstraszania całego Sojuszu. W praktyce oznacza to połączenie systemów naziemnych, powietrznych i morskich w jedną, interoperacyjną sieć.

źródło: "Washington Post" / Euronews / Reuters / WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

PiS postawi na Bocheńskiego? "Chciałbym być premierem"
PiS postawi na Bocheńskiego? "Chciałbym być premierem"
Żołnierze Gwardii Narodowej na przedmieściach Chicago. "Inwazja"
Żołnierze Gwardii Narodowej na przedmieściach Chicago. "Inwazja"
Zostali deportowani z Izraela. Portugalia chce od nich zwrotu kosztów
Zostali deportowani z Izraela. Portugalia chce od nich zwrotu kosztów
11-latek walczy o życie. Dwukrotnie odmówiono mu karetki
11-latek walczy o życie. Dwukrotnie odmówiono mu karetki
Cenckiewicz chwali Tuska. "Wypowiedział się w tym duchu, co ja"
Cenckiewicz chwali Tuska. "Wypowiedział się w tym duchu, co ja"
Hegseth zatwierdził projekt myśliwca nowej generacji
Hegseth zatwierdził projekt myśliwca nowej generacji
Zostanie ambasadorem USA w Polsce. Senat zaakceptował Toma Rose
Zostanie ambasadorem USA w Polsce. Senat zaakceptował Toma Rose
4 Polaków w II etapie Konkursu Chopinowskiego. Jest decyzja jury
4 Polaków w II etapie Konkursu Chopinowskiego. Jest decyzja jury
Ukraińskie drony poprawiają osiągi. Mogą pokonać nawet 2 tys. km
Ukraińskie drony poprawiają osiągi. Mogą pokonać nawet 2 tys. km
Nie boją się sankcji. "Północnokoreański Windows" otworzył filię w Rosji
Nie boją się sankcji. "Północnokoreański Windows" otworzył filię w Rosji
Super jacht oligarchy niszczeje w Dubaju. Jest wart 200 mln dolarów
Super jacht oligarchy niszczeje w Dubaju. Jest wart 200 mln dolarów
Putin chce być nieśmiertelny. Rosną wydatki na badania długowieczności
Putin chce być nieśmiertelny. Rosną wydatki na badania długowieczności
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości