Mularczyk: zrobiliśmy dużo, ale nie wszystko co chcieliśmy
Wiele rzeczy istotnych i ważnych udało się zrealizować, niestety, jest też kilka istotnych ustaw, które obiecywaliśmy Polakom, a których nie udało się przyjąć w trakcie tej skróconej kadencji - powiedział poseł PiS Arkadiusz Mularczyk w rozmowie z "Naszym Dziennikiem".
08.09.2007 | aktual.: 08.09.2007 08:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niestety, te dwa lata okazały się bardzo burzliwe i bardzo wiele miesięcy tej kadencji można określić mianem "pustych", następowało bowiem takie dreptanie w miejscu, były walki o koalicję i problemy niepozwalające na skuteczną pracę w parlamencie - mówił Arkadiusz Mularczyk.
Dodał, że ustaw, które PiS chciał rząd chciał przyjąć było bardzo dużo. W komisjach sejmowych, w których zasiadam, obradowaliśmy nad dziesiątkami bardzo ważnych spraw, problemów, pojawiały się setki projektów ustaw i rzeczywiście w natłoku tych wszystkich spraw trochę się pogubiliśmy, niektóre ustawy powinny być przyjęte szybciej - powiedział Mularczyk.
Zaznaczył, że należy wziąć pod uwagę, że "nikt nie zakładał, iż kadencja parlamentu będzie trwała tylko dwa lata". Wiele projektów trafiło do komisji, toczyły się nad nimi prace - powiedział poseł PiS w wywiadzie dla "Naszego Dziennika".