Msza na Jasnej Górze w 25. rocznicę stanu wojennego
O odzyskaniu wolności i konieczności
utrzymania jej we właściwej postaci mówił prymas Polski
kardynał Józef Glemp podczas mszy świętej w kaplicy Matki Bożej
jasnogórskiego sanktuarium. Przed 25 laty w tym samym miejscu,
kilka godzin po wprowadzeniu stanu wojennego, prymas odprawił mszę
dla młodzieży.
13.12.2006 | aktual.: 13.12.2006 12:11
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/stan-wojenny-w-polsce-6038715756438657g ) [
]( http://wiadomosci.wp.pl/stan-wojenny-w-polsce-6038715756438657g )
25. rocznica wprowadzenia stanu wojennego
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/manifestacja-przed-domem-gen-jaruzelskiego-6038699842417793g ) [
]( http://wiadomosci.wp.pl/manifestacja-przed-domem-gen-jaruzelskiego-6038699842417793g )
Manifestacja przed domem gen. Jaruzelskiego
Dzisiejszy dzień jest przede wszystkim podziękowaniem Panu Bogu za zwycięstwo łaski, że potrafiliśmy, mimo wielkich niebezpieczeństw, przetrwać i odzyskać wolność. Dzisiaj przed nami wielkie zadanie - utrzymać tę wolność, nie wypaczyć jej, nie skarykaturować; taką wolność, która jest darem Boga, w której człowiek ma się rozwijać nie ograniczając wolności i praw innych, by móc w prawdzie i sprawiedliwości żyć, by rozwijała się rodzina i społeczeństwo - zaapelował w homilii kard. Glemp.
Prymas ocenił, że w życiu społecznym wciąż zbyt wiele jest nieprawdy, a ludzie skarżą się, ponieważ są w różny sposób krzywdzeni.
Dziś ciągle prokurator, ciągle sąd. Za mało jest konfesjonału w tym wszystkim. A konfesjonał to wyznanie grzechu, przyrzeczenie poprawy, rozgrzeszenie i danie zachęty: "idź, ale więcej nie grzesz". Dlatego modlimy się o odzyskanie tej praktyki wiary, by nie trzeba było na każdym kroku odwoływać się do prokuratur i sądów - zaznaczył prymas.
W dniu ogłoszenia stanu wojennego, w niedzielę 13 grudnia 1981 r., kard. Glemp wcześnie rano przybył z Warszawy na Jasną Górę. Przemawiając do młodzieży i studentów z NZS zgromadzonych zarówno na mszy św. w Kaplicy Cudownego Obrazu, jak i podczas spotkania na Sali Rycerskiej, prymas Glemp nie krył, że boleśnie przeżywa wprowadzenie stanu wojennego.
Prymas wspominał, że przed 25 laty zastał na Jasnej Górze młodzież bardzo rozdrażnioną, która nie wiedziała jak zachować się w obliczu wprowadzenia stanu wojennego. Jeszcze tego dnia wrócił do Warszawy, skąd po południu zaapelował o spokojne przyjęcie wszystkich niesprawiedliwości i o wiarę, że pokój zostanie osiągnięty, ale nie za cenę bratobójczych walk.
Było to trudne do przyjęcia dla ludzi, którzy czuli, że ktoś powinien poderwać do jakiegoś buntu, do sprzeciwienia się tej agresji, niesprawiedliwości. Niektórzy wierzyli w spryt i dyplomację, a myśmy zaufali Bogu i przede wszystkim bardzo gorąco modlili się, byśmy wytrwali i to wytrwali zwycięsko - wspominał prymas.
Tamtego dnia w Watykanie papież Jan Paweł II, nawołując do modlitwy w intencji Polski, powiedział: Trzeba uczynić wszystko, aby w pokoju budować przyszłość Ojczyzny. W obliczu zbliżającego się 600-lecia Jasnej Góry, polecam Polskę i wszystkich Polaków Tej, która dana jest Narodowi ku obronie.
Następnego dnia, 14 grudnia, paulini odprawili specjalną mszę św. w intencji Ojczyzny o godz. 17.30. Choć później została zmieniona godzina jej odprawiania - na 15.30, to właśnie na pierwszy dzień stanu wojennego datuje się rozpoczęcie odprawiania codziennych mszy św. w intencji Ojczyzny w Kaplicy Matki Bożej.
Kronikarz jasnogórski zapisał też później, że 24 grudnia 1981 r. "radość świąt Bożego Narodzenia została przyćmiona przez stan wojenny. W jasnogórskiej bazylice po raz pierwszy zabrakło nastrojowych choinek z oświetleniem".
Jeżeli po 25 latach przybywam tutaj, jakże okoliczności są inne. Wieczorem będę u Matki Bożej Łaskawej na warszawskim Starym Mieście podziękować Panu Bogu za to, że dał nam moc i siłę wytrwać, przezwyciężyć - podkreślił na Jasnej Górze prymas Glemp.