MSZ odpowiada na wywiad ambasadora Rosji dla WP
• MSZ zamieszcza na swojej stronie oświadczenie ws. wywiadu Siergieja Andriejewa, ambasadora Federacji Rosyjskiej w Polsce
• W wywiadzie z Jackiem Gądkiem ambasador mówił, dlaczego - jego zdaniem - nie zwrócono Polsce wraku Tu-154M
• "Naszym zdaniem wszystko jest już wyjaśnione. Strona polska wciąż jednak ma nowe wątpliwości" - mówił ambasador Wirtualnej Polsce
• MSZ: wypowiedź ambasadora jest przykładem próby narzucania polskim śledczym wyniku dochodzenia
MSZ zamieściło na swojej stronie internetowej oświadczenie dotyczące wywiadu z Siergiejem Andriejewem, ambasadorem Federacji Rosyjskiej w Polsce. W rozmowie z Jackiem Gądkiem ambasador mówił m.in.: "Uważamy, że rosyjskie władze i biegli zrobili wszystko, co było możliwe w tamtej sytuacji".
Na pytanie o to, jak długo potrwa śledztwo strony rosyjskiej, ambasador odparł, że to "zależy (...) od strony polskiej". - Naszym zdaniem wszystko jest już wyjaśnione. Strona polska wciąż jednak ma nowe wątpliwości. W tej sytuacji nasi śledczy również powinni kontynuować własne prace - mówił Andriejew.
MSZ uważa, że te słowa to "przykład próby narzucania polskim śledczym wyniku dochodzenia" i "potwierdza (...) wolę odwlekania przez stronę rosyjską decyzji o oddaniu władzom Polski szczątków samolotu Tu-154M, które są własnością Rzeczypospolitej Polskiej".
"Ministerstwo Spraw Zagranicznych oświadcza, że strona rosyjska nie ma żadnych podstaw prawnych, by narzucać Polsce sposób prowadzenia i moment zakończenia śledztwa dotyczącego katastrofy smoleńskiej" - czytamy w oświadczeniu resortu spraw zagranicznych.
"Taka postawa dla polskich władz jest nie do przyjęcia. W kontaktach ze stroną rosyjską Ministerstwo Spraw Zagranicznych każdorazowo podkreśla potrzebę jak najszybszego zwrotu wraku Polsce" - oświadcza resort.
oprac. Bartosz Lewicki