MSZ jednak zbuduje najdroższą ambasadę RP. Wiemy, ile wyniesie rachunek za "dumę Polski"
Ponad 260 mln będzie kosztować budowa nowej ambasady RP w Berlinie. Ministerstwo Spraw Zagranicznych jednak zdecydowało się na zrealizowanie projektu, o którym były szef MSZ Witold Waszczykowski mówił, że jest za duży i oskarżał poprzedników z Platformy Obywatelskiej o niegospodarność.
14.09.2020 13:59
Jak dowiaduje się Wirtualna Polska, 10 września rozstrzygnięto przetarg na budowę nowej siedziby ambasady RP w Berlinie. Koszt budynku, o którym pisano, iż będzie "dumą Polski", wyniesie 60,3 mln euro (w przeliczeniu 268 mln zł.). Najkorzystniejszą ofertę złożył polski oddział firmy Strabag.
To finał wieloletniego sporu wokół budowy ambasady RP w Berlinie, którą opisywano jako "dumę Polski". To z racji tego, że nowy biurowiec stanie w alei Unter den Linden w Berlinie - prestiżowym miejscu: blisko Bundestagu, ambasady Rosji i Bramy Brandenburskiej.
Nowa ambasada RP w Berlinie. Koszt ponad 260 mln zł
Ostateczny koszt budowy przebija o kilkadziesiąt milionów dotychczasowe kalkulacje urzędników Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Tym samym nie udało się zejść z kosztów budowy siedziby ambasady, na co nalegał poprzedni szef MSZ Witold Waszczykowski.
Waszczykowski, który tropił nieprawidłowości poprzedniej ekipy politycznej, zarzucał urzędnikom Radosława Sikorskiego i Grzegorza Schetyny niegospodarność. Po jego zawiadomieniu prokuratura wszczęła śledztwo. Chodziło o to, że zaprojektowany budynek był zbyt wielki jak na potrzeby kilkudziesięciu pracowników ambasady.
- Zamówiono olbrzymią siedzibę za olbrzymie pieniądze, a tak duży budynek nie jest nam potrzebny. Stracono czas i pieniądze, a stracono je na projekt, który jest zbędny - krytykował 3 lata temu Witold Waszczykowski.
Ambasada będzie prawdopodobnie najdroższą inwestycją MSZ. Pod względem budżetu dorównuje jej tylko budowa stałego przedstawicielstwa RP w Brukseli, które kosztowało 40 mln euro.
Jeszcze w 2018 roku trwały uzgodnienia m.in. z architektami i władzami Berlina dotyczące zmniejszenia biurowca, co miało wpłynąć na zmniejszenie kosztów jego budowy.
Jak wynika z dokumentów przetargowych ten "nazbyt duży" budynek jednak powstanie. Na pięciu kondygnacjach 70 pracowników ambasady będzie mieć do dyspozycji 10 tys. metrów kwadratowych powierzchni biurowej i dodatkowe 3,5 tys. m.kw. w kondygnacji podziemnej. Część niewykorzystanej przestrzeni ma być przeznaczona do promocji polskiego biznesu.
Budynek ma powstać w 27 miesięcy od podpisania kontraktu z wykonawcą, czyli około 2023 roku. Dodajmy, że działką w sercu Berlina Polska dysponuje jeszcze od czasów nawiązania stosunków dyplomatycznych z NRD. Stary budynek ambasady przy Unter den Linden zamknięto w 1999 roku ze względu na izolację rakotwórczym azbestem i zły stan techniczny. Wkrótce potem został on rozebrany.
Dziś w tym miejscu ambasada dysponuje płotem okalającym miejsce rozbiórki. Wykorzystywany jest do prezentacji wystaw o Polsce. 10 września ambasador Andrzej Przyłębski otworzył tam wystawę upamiętniającą osiągnięcia prezydenta Lecha Kaczyńskiego.